Zamrożenie aktywów, zakaz podróżowania. Reuters o planowanych sankcjach UE wobec Białorusi

Źródło:
Reuters, PAP
Morawiecki: wystąpimy o zaostrzenie sankcji na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej
Morawiecki: wystąpimy o zaostrzenie sankcji na najbliższym posiedzeniu Rady EuropejskiejTVN24
wideo 2/21
Morawiecki: wystąpimy o zaostrzenie sankcji na najbliższym posiedzeniu Rady EuropejskiejTVN24

Unia Europejska jest bliska nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś. Mają być wymierzone w około 30 osób i podmiotów, w tym ministra spraw zagranicznych i białoruskie linie lotnicze Belavia - donosi Reuters, powołując się na trzech unijnych dyplomatów. Nowe sankcje miałyby zostać nałożone w przyszłym tygodniu. Premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Sejmie potwierdził, że wśród proponowanych sankcji, o które stara się Polska, są te wymierzone w ruch lotniczy.

Unia Europejska i NATO oskarżają Łukaszenkę o wykorzystywanie migrantów jako narzędzia nacisku na Zachód.

Nowa transza sankcji ma być wymierzona w białoruskich urzędników, którzy według Unii zorganizowali napływ migrantów, w odwecie za sankcje UE nałożone na Mińsk za łamanie praw człowieka - pisze Reuters.

"Kluczowy krok"

W środę ma nastąpić - jak określa to Reuters - "kluczowy krok". 27 ambasadorów przy Unii Europejskiej ma formalnie zgodzić się, że rosnąca liczba migrantów wzdłuż granicy białorusko-polskiej stanowi rodzaj "wojny hybrydowej" i może służyć jako podstawa prawna do nałożenia sankcji.

Państwa UE rozważają również rozszerzenie sankcji gospodarczych nałożonych na Białoruś w lipcu - poinformowali dyplomaci, na których powołuje się agencja.

Łączna liczba osób objętych sankcjami wzrosłaby do prawie 200

Piąty pakiet sankcji, dotyczący zamrożenia aktywów i zakazu podróżowania dla białoruskich urzędników państwowych, byłby najnowszą reakcją Unii Europejskiej na pogarszający się spór z Białorusią w sprawie sfałszowania wyborów prezydenckich w tym kraju w sierpniu 2020 roku.

Reuters wskazuje, że kolejne sankcje spowodowałoby, że całkowita liczba osób objętych zamrożeniem aktywów i zakazem podróżowania na Białorusi objęłaby prawie 200 osób - w tym Łukaszenkę i jego synów - oraz kilkanaście instytucji i firm.

Sankcje wobec Białorusi: Morawiecki o propozycjach

Na najbliższym szczycie UE wniesiemy o sankcje wobec Białorusi - poinformował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, możliwe jest nie tylko poszerzenie listy osób z tego kraju z brakiem wstępu na teren UE, ale również sankcje gospodarcze. We wtorek wieczorem premier odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Część z nich dotyczyła możliwości poszerzenia sankcji wobec Białorusi. - Prezydent zaproponował, żeby natychmiast doprowadzić do wstrzymania możliwości lotów nad niebem europejskim przez te linie lotnicze, które prowadzą akcję transportu (migrantów - red.). I my się będziemy o to bardzo mocno starać - poinformował.

- Wczoraj mówiłem o tym przewodniczącej (KE Ursuli - red.) von der Leyen, jutro przewodniczącemu (Rady Europejskiej - red.) Charlesowi Michelowi - dodał. Jak wskazał, sprawa stawiana była na forum Rady Europejskiej już wcześniej, jednak ta "nie bardzo była chętna, by podjąć ten temat". Premier poinformował jednocześnie, że Polska wystąpi o zaostrzenie sankcji wobec Białorusi na najbliższym posiedzeniu Rady. - Ale ja też zawnioskowałem i jutro to powtórzę (...), żeby nie czekać na grudzień, tylko - jeśli nie da się wcześniej spotkać fizycznie - spotkać się w formie wideokonferencji i tam na pewno ten punkt podniosę - przekazał Morawiecki. Jak dodał, propozycja sankcji będzie mogła wpłynąć na polskich przedsiębiorców, bo mowa będzie nie tylko o zakazach wjazdów do UE, ale również o sankcjach gospodarczych. "Jeśli chodzi o dalsze blokady gospodarcze, blokady transportowe, jesteśmy gotowi - i niech słyszy to także reżim Łukaszenki - na eskalację tego typu. Trzymamy w odwodzie kolejne sankcje gospodarcze. Jeśli nie na poziomie Unii, będziemy je wdrażać również my na naszej długiej dość granicy z Białorusią. Jesteśmy na to gotowi - powiedział premier.

Kryzys na granicy

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej zaczął się w sierpniu. Przy granicy obowiązuje stan wyjątkowy, co wiąże się z zakazem wstępu na ten teren między innymi dziennikarzy i aktywistów z organizacji pozarządowych, w tym medyków. Wzrost napięcia nastąpił w drugim tygodniu listopada, kiedy duża grupa migrantów podjęła próby siłowego przekroczenia granicy. Rządzący mówią, że to "najtrudniejsza sytuacja" od czasu wybuchu kryzysu na granicy.

Autorka/Autor:mjz/karol, adso

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by