Białoruś otrzymała od Rosji propozycje dotyczące pogłębienia integracji w ramach państwa związkowego tworzonego przez te dwa kraje – poinformował w piątek szef białoruskiego MSZ Uładzimir Makiej. Zapewnił przy tym, że "nie ma mowy o żadnym zjednoczeniu".
- W trakcie spotkań naszych przywódców (…) przekazane zostały materiały, nad którymi strona białoruska teraz pracuje. Są w nich propozycje dotyczące pogłębienia integracji – powiedział Makiej w piątek podczas wizyty w kompleksie memorialnym Chatyń.
Minister nie poinformował mediów, jaką konkretnie ofertę Moskwa skierowała do Mińska.
W czwartek rosyjskie MSZ opublikowało komunikat, w którym podało, że "strona rosyjska przygotowała i przekazała konstruktywne propozycje białoruskim partnerom".
Połączenie Rosji i Białorusi
Makiej odniósł się też do spekulacji na temat ewentualnego połączenia Rosji i Białorusi w jedno państwo. W czwartek o takim scenariuszu, rzekomo rozpatrywanym na Kremlu wśród różnych wariantów przedłużenia politycznego bytu Władimira Putina, napisała agencja Bloomberg.
Utworzenie nowego państwa miałoby umożliwić Putinowi dalsze przebywanie na stanowisku prezydenta, gdy w 2024 roku dobiegnie końca jego ostatnia dozwolona przez konstytucję kadencja na stanowisku szefa rosyjskiego państwa.
Według Makieja w czasie rozmów białorusko-rosyjskiej grupy roboczej ds. pogłębionej integracji pobieżnie poruszono tę kwestię, ale wyłącznie "w kontekście insynuacji, które czasem pojawiają się w różnych mediach".
- Wiecie, co mówił prezydent Białorusi (Alaksandr Łukaszenka) o tym, że nie handlujemy naszą suwerennością, że to dla nas świętość. W naszym rozumieniu nie może być mowy o żadnym zjednoczeniu, inkorporacji. I myślę, że nasi rosyjscy przyjaciele dokładnie tak na to patrzą – dodał Makiej.
Wcześniej publikację tę skomentował rzecznik Putina Dmitrij Pieskow, który oświadczył, że to "swobodna twórczość, która nie ma nic wspólnego z tym, o czym rozmawia się na Kremlu".
Autor: mm / Źródło: PAP