Od początku kampanii wyborczej na Białorusi władze otworzyły ponad 300 spraw karnych - informuje centrum obrony praw człowieka Wiasna. Na celowniku reżimu znaleźli się oponenci Alaksandra Łukaszenki, a także aktywiści i uczestnicy antyrządowych protestów.
Centrum Wiasna systematycznie publikuje listy osób zatrzymanych w czasie protestów lub aresztowanych z innych powodów. Obrońcy praw człowieka publikują też listy Białorusinów, wobec których zostały wszczęte postępowania karne.
Jak podała w sobotnim komunikacie Wiasna, od początku kampanii przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się 9 sierpnia, władze wszczęły ponad 300 spraw karnych wobec uczestników wyścigu wyborczego, wspierających ich aktywistów, a także uczestników protestów przeciwko oficjalnym wynikom wyborów.
"Najczęstszym artykułem kodeksu karnego stosowanym przez władze do prześladowania zwolenników zmian jest artykuł 293, dotyczący masowych zamieszek. Wiasna zna nazwiska co najmniej 112 osób nim objętych" - poinformowała białoruska sekcja Radia Swoboda.
Sprawy karne władze wszczynają również z artykułów dotyczących "organizacji lub aktywnego udziału w grupowych działaniach naruszających porządek publiczny, sprzeciwu wobec funkcjonariuszy, a także przemocy lub grożenia zastosowaniem przemocy wobec funkcjonariusza".
Powyborcze protesty
Na Białorusi od 9 sierpnia dochodzi do protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka. Urzędujący prezydent miał otrzymać 80 procent poparcia, jego rywalka, kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska - 10 procent.
Źródło: spring96.org, Radio Swoboda