"Opuścić głowę", "szybko, k....". Opozycyjny kanał publikuje nagranie białoruskiej "ścieżki zdrowia"

Źródło:
NEXTA, Radio Swoboda, spring96.org
NEXTA. "Korytarz" dla zatrzymanych. Bici pałkami i popędzani kopniakami
NEXTA. "Korytarz" dla zatrzymanych. Bici pałkami i popędzani kopniakami
wideo 2/21
"Korytarz" dla zatrzymanych. Bici pałkami i popędzani kopniakami

Przekleństwa padają gęsto, podobnie jak razy pałką. Opozycyjny białoruski kanał NEXTA opublikował nagranie na dowód brutalnych działań milicji wobec zatrzymanych uczestników antyrządowych protestów.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Opublikowane przez NEXTA wideo pochodzi, jak opisują autorzy, z więziennej furgonetki. Ukazuje grupę młodych mężczyzn, zatrzymanych w czasie protestów, które trwają na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia. Nie wiadomo, w jaki sposób opozycyjny kanał zdobył wideo i z którego dnia pochodzi.

Nikt też oficjalnie nie potwierdził jego autentyczności, ale białoruska sekcja Radia Swoboda przypomina, że już w sierpniu, tuż po rozpoczęciu protestów, wielu zatrzymanych opowiadało, jak wyciągano ich z więźniarek i pędzono przez specjalny korytarz, gdzie byli bici przez funkcjonariuszy. Wideo z kanału NEXTA potwierdza te zeznania. Widać na nim, jak ustawieni w rzędzie milicjanci na zmianę biją pałkami zatrzymanych przechodzących przez korytarz i obrzucają ich wyzwiskami.

Przekleństwa z ust funkcjonariuszy białoruskiej milicji padają często, podobnie jak razy pałką. Zatrzymani są przepędzani przez korytarz. "To specjalny rytuał (prezydenta) Alaksandra Łukaszenki, podczas którego gliniarze ustawiają się w kolejce i biją ludzi wychodzących z więźniarek. Robienie tego sprawia im przyjemność" - podał kanał NEXTA. Podobnie znęcali się w czasach PRL polscy milicjanci nad zatrzymanymi antyrządowymi demonstrantami. Tortury te do historii przeszły jako "ścieżka zdrowia".

Brutalne starcia demonstrantów z milicją w Mińsku
Brutalne starcia demonstrantów z milicją w MińskuTUT.by

Dwa miesiące protestów

Z protestów w Mińsku i w innych miastach białoruskich do aresztów trafiają setki zatrzymanych. Listę publikują obrońcy praw człowieka z Centrum Wiasna, statystyki podaje też MSW.

W ostatnią niedzielę, w czasie Marszów Godności, funkcjonariusze oddziałów specjalnych OMON zatrzymali w całym kraju prawie 600 osób - podało w tym dniu Centrum Wiasna. Zdecydowaną większość osób zatrzymano w Mińsku. Oprócz tego do zatrzymań doszło w Brześciu, Witebsku, Mohylewie, Grodnie, Mołodecznie, Żłobinie, Kobryniu i Bobrujsku.

Znaczną grupę zatrzymanych – około 40 osób – stanowili dziennikarze. Część z nich zwolniono jeszcze w niedzielę po sprawdzeniu dokumentów, a kilkanaście kolejnych osób w nocy. Do tej pory w areszcie znajduje się m.in. dziennikarz telewizji Biełsat Dzmitryj Mickiewicz.

MSW poinformowało ze swojej strony o 713 osobach zatrzymanych w niedzielę, co jest największą liczbą od 11 sierpnia. Resort poinformował też, że w aresztach umieszczono 570 osób. Według władz do opozycyjnych akcji protestu doszło w 25 miejscach.

W wyborach 9 sierpnia urzędujący prezydent otrzymał oficjalnie 80 procent poparcia. Jego rywalkę, kandydatkę opozycji Swiatłanę Cichanouską, miało poprzeć zaledwie 10 procent głosujących. Wyników tych nie uznała zarówno białoruska opozycja, jak i szereg państw europejskich, a także USA, Unia Europejska i Parlament Europejski.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: NEXTA, Radio Swoboda, spring96.org

Źródło zdjęcia głównego: NEXTA

Tagi:
Raporty: