Rumuński parlament uchwalił we wtorek ustawę zezwalającą na usypianie bezpańskich psów. W ubiegłym tygodniu wałęsające się zwierzęta zagryzły w parku w Bukareszcie czteroletniego chłopca.
Nowe prawo zezwala na usypianie wałęsającego się psa, jeśli jego właściciel nie zgłosił się w ciągu 14 dni od schwytania zwierzęcia. Za przyjęciem ustawy głosowało 266 deputowanych, 23 było przeciwko, a 20 wstrzymało się od głosu. W trakcie głosowania setki osób protestowały przed parlamentem przeciwko nowej ustawie. Przepisy z 2011 roku mówiące o likwidacji bezpańskich psów zostały rok temu anulowane w Rumunii, gdyż Trybunał Konstytucyjny uznał je za niezgodne z ustawą zasadniczą. W liczącym 1,7 mln mieszkańców Bukareszcie jest około 60 tys. bezpańskich psów.
Organizacje praw zwierząt przeciwne
Przeciwna nowej ustawie organizacja broniąca praw zwierząt wezwała do przeprowadzenia masowej sterylizacji czworonogów, a nie uśmiercania ich. Według raportu tej organizacji blisko 145 tys. bezdomnych psów zostało zabitych w Bukareszcie między 2001 a 2007 rokiem. Aby nowe regulacje weszły w życie, ustawa musi zostać podpisana przez prezydenta; wiadomo jednak, że prezydent Traian Basescu jest jej zwolennikiem - pisze AFP.
W ubiegłym tygodniu 4-letni chłopiec, który bawił się w parku wraz ze starszym bratem, został zaatakowany przez sforę bezpańskich psów. Nie udało mu się uciec; psy dosłownie rozszarpały dziecko. Gdy na miejsce przybyły służby, już nie żyło. Sprawa poruszyła mieszkańców Bukaresztu, którzy organizowali spontaniczne marsze i demonstracje, domagając się rozwiązania problemu wałęsających się po ulicach psów.
Autor: /jk / Źródło: PAP, tvn24.pl