Komisja Europejska dementuje medialne doniesienia i oświadcza, że kraje strefy euro nie porozumiały się w sprawie ewentualnej pomocy finansowej dla przeżywającej ciężki kryzys Grecji.
- Komisja jest gotowa na podjęcie działań, jeśli będzie to konieczne. Trwają prace techniczne, które jeszcze się nie zakończyły. Cała reszta to spekulacje - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej ds. konkurencji Jonathan Todd, reagując na doniesienia brytyjskiego "Guardiana".
W sobotnim wydaniu brytyjski dziennik podał, że eurogrupa porozumiała się w sprawie wielomiliardowego dofinansowania dla Grecji w ramach pakietu wsparcia wspólnej waluty. Gazeta powołała się przy tym na wysokiego przedstawiciela Komisji Europejskiej, który miał jej zdradzić, że "będzie skoordynowane podejście w formie dwustronnych świadczeń (między rządami państw UE). (...) Wzajemne świadczenie może być kredytem lub gwarancją kredytową. Gwarancje pomogą zapewnić taki rodzaj funduszy, jaki jest potencjalnie potrzebny w tym kontekście".
Nawet 55 miliardów na pomoc
Według innych źródeł, kwota tej pomocy może sięgnąć 25 miliardów euro, choć niektóre rządy szacują, że rzeczywiste potrzeby Grecji do końca roku mogą wynieść nawet 55 miliardów - podaje "Guardian".
Jak poinformowała gazeta, na pakiet pomocowy dla Grecji zgodziły się też Niemcy, mimo znacznych oporów własnej opinii publicznej w tej sprawie. Według dziennika, do sfinalizowania porozumienia ma dojść w poniedziałek na spotkaniu ministrów finansów strefy euro.
"Drakońskie środki oszczędnościowe"
Poniedziałkowe spotkanie w Brukseli ministrów finansów eurogrupy i wtorkowe spotkanie szefów resortów finansów całej Unii mogą być kolejną okazją do rozmów o mechanizmie ewentualnej pomocy dla Grecji.
W ramach walki z kryzysem finansów publicznych rząd Grecji pod naciskiem Brukseli zapowiedział drakońskie środki oszczędnościowe. Parlament przyjął program działań, dzięki którym rząd chce zaoszczędzić 4,8 mld euro. Program oszczędnościowy przewiduje m.in. wzrost podatku VAT o dwa punkty procentowe oraz cięcia płac i premii. Działania te spotykają się ze społecznym sprzeciwem - przez Grecję przetacza się fala strajków i protestów, dochodzi do starć z policją.
Źródło: PAP