Prorosyjscy separatyści wznoszą barykady przed zajętymi w poniedziałek budynkami komendy milicji oraz siedziby władz miejskich w Konstantynówce (obwód doniecki). Na miejsce ściągnięto dźwigi i przy ich pomocy separatyści wznoszą barykady z wielotonowych betonowych bloków. Budynków strzegą ok. 20-osobowe grupy zamaskowanych, bardzo dobrze wyposażonych mężczyzn.
Podczas zajmowania budynków separatyści nie napotkali żadnego oporu. Konstantynówka to kolejne miasto w Donbasie, które z łatwością zajmują przeciwnicy władz w Kijowie.
Konstantynówka leży w pobliżu Drużkiwki, między Gorłówką a Kramatorskiem i Słowiańskiem.
Barykady i zamaskowani
Reporterzy agencji Reutera, którzy są na miejscu, relacjonują, że każdy budynek otacza ok. 20 zamaskowanych, bardzo dobrze wyposażonych mężczyzn. Niektórzy mają na sobie kamizelki kuloodporne i noszą broń automatyczną.
- Chronimy naszych ludzi. Ludzie mają wolne. Przyszliśmy tutaj. Co robimy? Dajemy ludziom wolne - powiedział jeden z zamaskowanych mężczyzn, który kazał zwracać się do siebie Iwan.
Przed budynkami wznoszone są barykady z opon, worków z piaskiem oraz betonowych bloków przenoszonych za pomocą dźwigu.
Na miejscu odtwarzane są rosyjskie pieśni, a kobiety zbierają podpisy mieszkańców miasta chętnych wesprzeć protestujących.
"Blitzkrieg" separatystów w Konstantynówce
- O godzinie szóstej rano (czasu lokalnego - red.) około 30 separatystów wkroczyło do siedziby lokalnej milicji i rozpoczęło okupację parteru. Trwają negocjacje z szefem lokalnej milicji. Nie znamy ich żądań - mówiła rano o zajściach w Konstantynówce rzeczniczka ukraińskiego MSW, Łarysa Wołkowa.
W obwodzie donieckim skupia się obecnie działalność prorosyjskich aktywistów, tam też prowadzona jest rządowa operacja antyterrorystyczna.
Noc z niedzieli na poniedziałek minęła w obwodzie raczej spokojnie, choć w rejonie kontrolowanego przez siły rządowe lotniska wojskowego w Kramatorsku doszło do strzelaniny. Nie ma informacji o ofiarach ani rannych.
Ukraińskie media donoszą także w poniedziałek rano o obrzuceniu przez nieznanych sprawców koktajlami Mołotowa sądu w Mariupolu na południu obwodu donieckiego, w wyniku czego część budynku spłonęła.
Autor: kg,pk//gak,mtom / Źródło: Reuters, pravda.com.ua, tvn24.pl, PAP