Ponownie wszczęto śledztwo ws. zamachów na sędziów i prokuratorów, prowadzących sprawy przeciwko włoskiej mafii. Tymczasem Silvio Berlusconi potępił taką decyzję śledczych. - Wypowiedzi premiera Włoch są całkowicie niedopuszczalne – odparowało Krajowe Stowarzyszenie Włoskich Sędziów (ANM).
- Wypowiedzi Berlusconiego dezawuują sędziów i siły porządku, prowadzących walkę z przestępczością zorganizowaną, w tym z mafią sycylijską – oświadczyło ANM.
Stowarzyszenie sędziów zareagowało w ten sposób na słowa Silvio Berlusconiego, który zaprotestował przeciwko wznawianiu śledztwa w sprawie zamachu na dwóch włoskich prokuratorów, którzy zasłynęli bezkompromisową walką z mafią.
Wysadzony "wróg mafii numer jeden"
Berlusconi nazwał we wtorek "czystym szaleństwem" ponowne wszczęcie dochodzeń w sprawie zamachów na sędziów i prokuratorów, dokonanych w 1992 i 1993 roku. Najsłynniejszy i nigdy do końca nie wyjaśniony był zamach z 23 maja 1992 roku na człowieka zwanego wrogiem mafii numer jeden, sędziego Giovanniego Falcone, który kierował specjalnym "poolem antymafijnym".
Ktoś zdradził mafii plan jego podróży i Falcone zginął na Sycylii wraz z żoną i ludźmi swej ochrony na szosie prowadzącej z lotniska koło Capaci do Palermo. Ich samochody wyleciały w powietrze razem z dużym fragmentem podminowanej autostrady i spadły na ziemię w kawałkach. W tym samym roku zginął w zamachu jego najbliższy współpracownik, sędzia Paolo Borsellino.
Skruszony Gaspare Spatuzza
Prokuratury w Mediolanie i Palermo wszczęły ponownie śledztwo na podstawie zeznań jednego z dawnych bossów Cosa Nostry, Gaspare Spatuzzy, który współpracuje obecnie z wymiarem sprawiedliwości. Spatuzza twierdzi, że szefowie mafii, wśród nich Giuseppe i Filippo Graviano, współpracowali w latach 1992-1995 z politykami i przemysłowcami z północnych Włoch.
Ślady tych powiązań doprowadziły do skazania na 9 lat więzienia za współdziałanie z mafią mediolańskiego senatora z ramienia partii premiera Berlusconiego, Lud Wolności, Marcello Dell Utri.
Sędziowie "konspirują przeciwko nam"
Silvio Berlusconi, komentując we wtorek wznowienie śledztwa, oświadczył: - To niedobrze, że te osoby (sędziowie-red.) za pieniądze należące do nas wszystkich konspirują przeciwko nam, którzy pracujemy dla dobra kraju.
Krajowe Stowarzyszenie Sędziów, ustosunkowując się w swym komunikacie do tej wypowiedzi premiera, napisało: - Ponownie nazywa on szaleńcami sędziów i prokuratorów, których jedynym zadaniem jest służyć bezwarunkowo krajowi.
ANM uważa, że jest rzeczą "całkowicie niedopuszczalną", aby szef rządu twierdził, że wyrzucaniem pieniędzy podatników jest próba wyjaśnienia najcięższych zamachów mafijnych w dziejach kraju.
- Nie możemy tolerować bezpodstawnych działań zmierzających do delegitymizacji aparatu wymiaru sprawiedliwości i sił porządku, walczących w pierwszej linii przeciwko mafijnej zbrodni zorganizowanej - podkreślono.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24