Adolf Hitler będzie jedną z 70 postaci przedstawionych w muzeum figur woskowych "Madame Tussauds" w Berlinie, które zostanie otwarte 9 lipca.
Aby nie stwarzać wrażenia, że jest gloryfikowany, zostanie przedstawiony jako "człowiek złamany", przebywający w bunkrze, gdzie spędził ostatnie dni życia i gdzie popełnił samobójstwo 30 kwietnia 1945 r. - podkreśliła rzeczniczka muzeum Natalie Ruoss.
Przygotowując ekspozycję, muzeum przeprowadziło sondaż wśród Berlińczyków i turystów na ulicy. Wyniki pokazały, że Hitler należy do osób, które chcieliby zobaczyć.
- Zważywszy, że naszym zamiarem było przedstawienie historii Niemiec, byłoby trudno go pominąć. Chcieliśmy pokazać rzeczywistość - zaznaczyła Ruoss. Jak dodała, Hitler zostanie przedstawiony za stołem, by zwiedzający nie mogli sobie robić z nim zdjęć.
"Hitler nie powinien stać się atrakcją turystyczną"
Sekretarz generalny Centralnej Rady Żydów w Niemczech Stephen Kramer powiedział, że nie ma nic przeciwko wystawieniu figury Hitlera w muzeum. - Hitler nie powinien stać się atrakcją turystyczną, ale jeśli ta wystawa przyczyni się w jakiś sposób do postrzegania go we właściwym świetle, do jego odmitologizowania, to czemu nie spróbować - powiedział, dodając, że "nie sposób wymazać Hitlera z historii".
Wśród innych Niemców w muzeum znajdą się Angela Merkel, Steffi Graf, Marlene Dietrich i papież Benedykt XVI. Muzeum będzie się znajdować na słynnej alei Unter den Linden, w pobliżu Bramy Brandenburskiej.
tk/tr
Źródło: PAP, AFP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24