Motocykliści z klubu Nocne Wilki nie dostaną zgody na przejazd przez Berlin - poinformował portal niemieckiej gazety "Die Welt". Gazeta powołuje się na funkcjonariuszy niemieckich służb bezpieczeństwa.
"Władze w Berlinie jeszcze nie otrzymały wniosku w sprawie przejazdu Nocnych Wilków przez Berlin. Ale nawet jeśli taki wniosek w najbliższych dniach wpłynie, odpowiedź będzie negatywna" - pisze portal "Die Welt".
Gazeta, powołując się na źródła w niemieckich służbach bezpieczeństwa, informuje, że "w przypadku nieuprawnionego rajdu zareaguje policja, a kolumna motocyklowa zostanie rozbita".
Rozmówca portalu tłumaczył, że "motocykliści mogą zorganizować mniej huczną imprezę, która nie wymaga oficjalnych zezwoleń".
Motocykliści zamierzali przejechać ulicami Berlina do Treptower Parku, gdzie znajduje się pomnik poległych żołnierzy Armii Radzieckiej.
"Ochroniarze Putina"
"Lider Nocnych Wilków jest uznawany za przyjaciela prezydenta Władimira Putina, sami motocykliści zaś uważają się za jego ochroniarzy. Jak zaznacza niemiecka gazeta, plany Nocnych Wilków, których liczba może sięgać 5 tys. osób, wywołały silny sprzeciw w Polsce" - cytuje publikację "Die Welt" rosyjski portal BFM.ru.
Trasa rajdu Nocnych Wilków upamiętniająca 70. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem liczy 6 tys. km. Start zaplanowano w Moskwie na 25 kwietnia.
Z rosyjskiej stolicy motocykliści planują pojechać w kierunku białoruskiego Mińska i Brześcia, później ruszą do Wrocławia, a stamtąd do Brna, Bratysławy i Wiednia.
Następnie planują udać się do Monachium i Pragi, by do Berlina dotrzeć 9 maja.
Autor: tas/ja / Źródło: Die Welt, BFM.ru
Źródło zdjęcia głównego: tvn24