Po zabiciu Osamy bin Ladena świat się cieszy, ale też z niepokojem patrzy w przyszłość. Światowi przywódcy zastanawiają się czy talibowie nie przypuszczą ataku odwetowego za zabicie ich przywódcy. CIA już alarmuje, że odwet jest niemal pewny. Zdaniem Warszawy Polska jest bezpieczna.
Śmierć bin Ladena jest na pewno chwilą historyczną. Ale wraz z jego zniknięciem świat z niepokojem patrzy na Bliski Wschód. Nie wszyscy są przekonani, że po śmierci przywódcy Al-Kaidy żyjemy w bezpieczniejszym świecie. Miejsce bin Ladena mogą zająć następni. Bać się też może Polska. - Polska powinna bać się o tyle, jak bardzo jest zaangażowana w wojnie w Afganistanie. Jeżeli terroryści nie będą mogli dosięgnąć celów amerykańskich, to będą szukali tych łatwiejszych celów. A takim może się jawić również i Polska - mówi politolog dr Krzysztof Karolczak.
Polska nie jest zagrożona
Jednak jak wynika z informacji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w Polsce aktualnie nie ma zagrożenia terrorystycznego. - Poziom zagrożenia terrorystycznego w Polsce jest najniższy - zielony. ABW nie lekceważy żadnych informacji, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo naszego kraju. Sprawdzamy 24 godziny na dobę, bo w takim trybie pracuje Centrum Antyterrorystyczne ABW - przekonuje rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele polskiego rządu. Minister obrony narodowej Bogdan Klich przekonuje, że Polska nie jest zagrożona odwetem. Bardziej obawiać się mogą kraje Europy zachodniej.
Atak przygotowany
Na stronie WikiLeaks już pojawiły się informacje o rzekomej bombie, przygotowanej na wypadek śmierci Bin Ladena, którą ukryto gdzieś w Europie. Specjaliści zgodnie podkreślają, że na takie informacje trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, ale niczego nie można do końca wykluczyć. CIA już alarmuje, że groźba odwetu jest niemal pewna.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24