Wiceprezydent USA Joe Biden i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przeprowadzili w czwartek rozmowę telefoniczną, podczas której zgodzili się, że reformy na Ukrainie trzeba kontynuować dla przedłużenia współpracy Kijowa z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
Jednym z tematów rozmów była sytuacja w Donbasie, gdzie trwa konflikt między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami. - Ukraina nie widzi żadnych oznak deeskalacji ze strony Rosji i bojowników prorosyjskich – powiedział Poroszenko.
"Rozmówcy omówili kroki ku dalszym naciskom na Rosję na rzecz realizacji porozumień mińskich oraz ustaleń polityczno-dyplomatycznych w kierunku deokupacji Krymu" – czytamy w komunikacie administracji ukraińskiego prezydenta.
Powstanie "mapa drogowa"
W środę Poroszenko w rozmowie z szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde zapewnił, że jego kraj przygotuje mapę drogową najważniejszych reform, które pozwolą na kontynuację współpracy z MFW.
"Prezydent Ukrainy i dyrektor MFW ustalili, że zostanie przygotowana mapa drogowa najważniejszych reform, które będą nowym impulsem w relacjach (Ukrainy) z MFW. Uzgodnili też, że istnieje konieczność niezwłocznego przyjęcia przez ukraiński parlament wszystkich ustaw reformatorskich" – podała administracja Poroszenki.
Lagarde przekazała przed tą rozmową ukraińskim mediom komunikat, w którym oświadczyła, że program pomocowy MFW dla Ukrainy jest zagrożony, jeśli rząd w Kijowie nie będzie wdrażał koniecznych reform. Lagarde wyraziła zaniepokojenie powolnym postępem Ukrainy w poprawie zarządzania i w zwalczaniu korupcji.
Miliardy dolarów pomocy
W ramach zatwierdzonego w marcu 2015 roku czteroletniego programu rozszerzonego finansowania Ukraina ma otrzymać od MFW pomoc w wysokości 17,5 mld dolarów. Fundusz stale obserwuje jednak postępy w reformach i uzależnia od ich realizacji wypłatę kolejnych transz pomocy.
Zaniepokojenie stanem przemian na Ukrainie wywołała zeszłotygodniowa dymisja ministra rozwoju gospodarczego Aivarasa Abromavicziusa, który oświadczył, że reformy są umyślnie blokowane, a ludzie z otoczenia prezydenta Petra Poroszenki używają swych wpływów do osiągania własnych celów biznesowych.
W związku z rezygnacją Abromavicziusa grupa akredytowanych w Kijowie ambasadorów państw zachodnich wyraziła „głębokie rozczarowanie”, iż rząd opuszcza jeden z najbardziej efektywnych reformatorów.
W wyniku odejścia Abromavicziusa na Ukrainie zaczęto mówić o przyspieszonych wyborach parlamentarnych; jego dymisja pogłębiła podziały w kruchej koalicji, którą tworzy prezydencki Blok Petra Poroszenki z Frontem Ludowym premiera Arsenija Jaceniuka.
Autor: ts / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua