Były sekretarz stanu USA żegna papieża. "Oddał wielką przysługę ludzkości"

kerry-0003
John Kerry o papieżu Franciszku: miałem okazję z nim pracować, był naprawdę niezwykły
Źródło: TVN24

- Miałem przywilej pracować z papieżem Franciszkiem nad kwestiami dotyczącymi zmian klimatu. Był naprawdę niezwykły, oddał wielką przysługę ludzkości - opowiedział w rozmowie z dziennikarką "Faktów" TVN Katarzyną Kolendą-Zaleską w Watykanie były sekretarz stanu USA John Kerry.

Kluczowe fakty:
  • Hołd papieżowi oddał były sekretarz stanu USA John Kerry. Rozmawiała z nim dziennikarka TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska.
  • Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się w sobotę po mszy na placu Świętego Piotra.
  • Transmisja z uroczystości pogrzebowych od 9.30 w TVN24 i TVN24+.

Do Rzymu na weekend przybyło co najmniej 435 tysięcy turystów i pielgrzymów z całego świata - podał stołeczny urząd ds. turystyki w przeddzień pogrzebu papieża Franciszka. W pogrzebie papieża ma uczestniczyć 130 oficjalnych delegacji.

Hołd papieżowi oddał też John Kerry, z którym na placu Świętego Piotra rozmawiała dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska. Kerry był pełnomocnikiem Joe Bidena do spraw klimatu, a wcześniej - w administracji Baracka Obamy - sekretarzem stanu USA.

John Kerry rozmawiał z Katarzyną Kolendą-Zaleską
John Kerry rozmawiał z Katarzyną Kolendą-Zaleską
Źródło: TVN24

Kerry: papież miał niezwykły wpływ na ludzi

- Tak jak wiele osób myślę, że papież miał niezwykły wpływ na ludzi. (...) Osobiście miałem przywilej pracować z nim nad kwestiami dotyczącymi zmian klimatu. Był naprawdę niezwykły, oddał wielką przysługę ludzkości - wspominał Kerry.

- Czuję się bardzo wzruszony tym, że tu jestem i bardzo smutny z powodu tego, że odszedł. Potrzebowaliśmy tego przywództwa i mam nadzieję, że tak będzie nadal - dodał były sekretarz stanu USA.

Kolenda-Zaleska zapytała Kerry'ego, co sądzi o decyzji Franciszka, który chciał zostać pochowany w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie, a nie w Watykanie. - Każdy ma prawo wybrać, gdzie chce się udać w następnym życiu. Myślę, że on był pewien, że gdziekolwiek się nie znajdzie, niebo będzie tam z nim - odparł Kerry.

Przyznał, że "podziwia jego decyzję o pochówku zgodnym z tym, jak żył, czyli z prostotą i z ludźmi".

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: