Hiszpańska policja potwierdziła, że siedmioletni chłopiec z Australii, który zaginął po ataku terrorystycznym w Barcelonie, przebywa w szpitalu w stolicy Katalonii. Informacje o stanie jego zdrowia nie są ujawniane.
Apel o pomoc w odnalezieniu siedmioletniego Juliana Cadmana zamieścił na portalu społecznościowym jego dziadek. Napisał, że ranna w zamachu matka chłopca ciągle przebywa w szpitalu. Jej stan lekarze określają jako ciężki, ale stabilny.
Jak poinformowała w sobotę hiszpańska gazeta "El Mundo", policja w Barcelonie utrzymuje, że miejsce pobytu chłopca było jej znane. O tym, gdzie znajduje się siedmiolatek, miał zostać poinformowany także jego ojciec, który - według doniesień "El Pais" - przyleciał z Australii do Barcelony, by go szukać.
Zamach na promenadzie
W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie La Rambla w centrum Barcelony, zabijając 13 osób i raniąc około 130.
Do kolejnego zamachu doszło w piątek nad ranem w Cambrils nad Morzem Śródziemnym, gdzie napastnicy wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła w szpitalu. Mężczyźni zostali zastrzeleni przez policję.
W szpitalach nadal przebywa 60 rannych w zamachu w Barcelonie. 15 z nich jest w stanie krytycznym.
Autor: tas//plw / Źródło: elmundo.es, elpais.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/Julian-Cadman-1519743064759541