"To było jak trzęsienie ziemi". Pociąg nie wyhamował, wielu rannych w Barcelonie

Aktualizacja:

Pociąg podmiejski wykoleił się w piątek na dworcu Barcelona-França w stolicy Katalonii. Około 50 osób wymagało pomocy medycznej, a co najmniej jedna jest w stanie ciężkim. Trwa ustalanie okoliczności wypadku.

Jak poinformował hiszpański "El Pais" powołujący się na lokalne służby, łącznie poszkodowane zostały co najmniej 54 osoby, z których jedna znajduje się w stanie ciężkim. Wcześniej informowano, że poszkodowanych jest 48 osób, w tym pięć w stanie ciężkim.

51 z rannych zostało przewiezionych do szpitali lub centrów medycznych, niektórych początkowo opatrywano już na miejscu. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.

Pociąg nie wyhamował

Do wypadku doszło około godziny 7.30 rano. Pociąg jechał z miejscowości Sant Vicenc de Calders w prowincji Tarragona. Skład nie wyhamował i uderzył w koniec toru, czyli w tak zwanego kozła oporowego, w wyniku czego wykoleił się. Dworzec Barcelona-França jest stacją końcową, na której pociągi muszą zawrócić.

- Pociąg hamował, w przeciwnym razie konsekwencje byłyby gorsze - powiedział Josep Rull, kataloński komisarz odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne.

Nie wiadomo, jaka jest przyczyna wypadku. Maszynista pociągu został przewieziony do szpitala, co może opóźnić jego przesłuchanie.

Według radia Cadena Ser ruch na wszystkich ulicach wokół stacji został zablokowany, aby umożliwić do niej dostęp służbom ratunkowym.

Jak wskazuje agencja AFP, wielu pasażerów stało w zatłoczonym pociągu, co mogło zwiększyć bilans rannych.

Polski Konsulat Generalny w Barcelonie uruchomił linię telefoniczną, na którą mogą dzwonić Polacy zaniepokojeni losem swoich bliskich. "Nr tel. dla osób zaniepokojonych o bliskich: 900101020", napisano na Twitterze.

Wypadek kolejowy na Estación de Francia w Barcelonie. Nr tel. dla osób zaniepokojonych o bliskich: 900101020— PLinBarcelona (@PLinBarcelona) 28 lipca 2017

Ludzie leżeli na podłodze

Na zamieszczanych w mediach społecznościowych zdjęciach z miejsca zdarzenia widać rozbitą lokomotywę pociągu. Poszkodowani wynoszeni byli ze składu i leżeli na podłodze dworca czekając na służby medyczne.

- To było jak trzęsienie ziemi, mieliśmy szczęście - powiedziała dla "El Pais" Lidia, pasażerka jadąca pierwszym wagonem pociągu, która spała, gdy doszło do wypadku.

Na miejsce przyjechało 11 wozów strażackich i sześć karetek pogotowia.

Mi tren ha chocado al llegar a estación de Francia hoy pic.twitter.com/WYGJMbcw7j— Felix Rios (@iamfelixrios) 28 lipca 2017

Estació França - #Barcelona. Al menos 48 heridos, SIN víctimas mortales @sisa_gc pic.twitter.com/ocHTP5BbIl— InfoEmergencias (@InfoEmerg) 28 lipca 2017

48 heridos, cinco de ellos graves, en el choque de un tren de @rodalies en la estación de #Francia en #Barcelona https://t.co/F2vU0XUNhR pic.twitter.com/i5Y3yFKBXs— CIEM - Info y Emerg (@Cieminfo) 28 lipca 2017

Dworzec Barcelona-França jest stacją końcową w Barcelonie | Google Maps

Autor: mm/adso / Źródło: Reuters, BBC, PAP, El Pais