Izraelski minister obrony Ehud Barak wybiera się w niedzielę z pięciodniową wizytą do Waszyngtonu. Jaki jest cel tej podróży? To rozmowy z wysokiej rangi przedstawicielami amerykańskiej administracji.
O wizycie Baraka w Stanach Zjednoczonych poinformowało w sobotę wieczorem ministerstwo obrony Izraela. W Waszyngtonie izraelski polityk spotka się z amerykańskim ministrem obrony Robertem Gatesem i sekretarz stanu USA Hillary Clinton.
Tłem dla rozmów, które podejmie izraelski polityk są wznowione niedawno negocjacje pokojowe na Bliskim Wschodzie, gdzie pod egidą USA doszło do rozmów bezpośrednich między Izraelem a Palestyńczykami. Negocjacje toczą się mimo sprzeciwu Palestyńczyków wobec kontynuowania przez Izrael budowy osiedli żydowskich w Strefie Gazy.
Trudne rozmowy
W piątek rząd Izraela ponownie stwierdził, że odmawia przedłużenie moratorium na budowę tych osiedli, mimo presji wywieranej przez społeczność międzynarodową i ostrzeżeń Palestyńczyków, którzy ogłosili, że zerwą negocjacje, jeśli moratorium nie zostanie przedłużone.
Hillary Clinton powiedziała, że ma nadzieję na przedłużenie moratorium, do czego 10 września wezwał rząd Izraela prezydent USA Barack Obama.
Według izraelskich mediów Barak bezskutecznie proponował gabinetowi premiera Benjamina Netanjahu częściowe zamrożenie kolonizacji Zachodniego Brzegu do czasu uzgodnienia z Palestyńczykami przebiegu granic.
Źródło: PAP