Barack Obama zatrzymany przez FBI? Donald Trump opublikował filmik wygenerowany przez AI

Trump Obama
Donald Trump pytany o rywalizowanie z Barackiem Obamą o trzecią kadencję
Źródło: CNN
Donald Trump opublikował w swoim serwisie Truth Social filmik wygenerowany częściowo przez sztuczną inteligencję. Przedstawia sytuację, jakby były prezydent Barack Obama miał zostać zatrzymany przez agentów FBI.
Kluczowe fakty:
  • Filmik ukazał się na koncie Donalda Trumpa w serwisie Truth Social. Pokazano w nim m.in. Baracka Obamę jako więźnia.
  • Nagranie zostało wygenerowane przez AI. Jego publikacja nawiązuje do ostatnich oskarżeń pod adresem byłego prezydenta USA.

W niedzielę Donald Trump opublikował na swojej platformie Truth Social trwające ponad minutę nagranie. Pochodzi ono z serwisu TikTok, gdzie pojawiło się wcześniej tego samego dnia i zebrało setki tysięcy wyświetleń. Napisano na nim "nikt nie jest ponad prawem". W pierwszej części filmiku zestawiono rzeczywiste wypowiedzi kilku amerykańskich polityków, którzy powtarzają tę frazę. Jako pierwszy pojawia się Barack Obama, który mówi: "nikt, a w szczególności prezydent, nie jest ponad prawem".

Trump opublikował film wygenerowany przez AI

Następnie pojawia się kadr, na którym widać Donalda Trumpa i Baracka Obamę siedzących w Gabinecie Owalnym - taka sytuacja wydarzyła się w listopadzie 2016 roku, kiedy po wyborach prezydenckich Obama spotkał się z ówczesnym prezydentem-elektem.

Po chwili jednak nagranie zamienia się w film wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Do Obamy podchodzą dwaj agenci FBI, którzy zakuwają w kajdanki i wyprowadzają byłego prezydenta, czemu obecna głowa państwa przygląda się z uśmiechem. W kolejnej scenie pokazano wizerunek Obamy jako więźnia - ubranego w pomarańczowy strój, siedzącego i przechadzającego się po celi.

Tej części filmu towarzyszy podkład muzyczny w postaci piosenki "YMCA". Była ona hymnem kampanii wyborczej republikanina z 2024 roku. Choć film został wygenerowany przez AI, to informacja ta nie została oznaczona ani w filmie, ani w podpisie.

Poprzez publikację takiego nagrania Trump prawdopodobnie odnosił się do ostatnich oskarżeń wysuwanych pod adresem Obamy, dotyczących rzekomych fałszerstw wyborczych. W zeszłym tygodniu Tulsi Gabbard, dyrektorka Wywiadu Narodowego USA, wezwała do wszczęcia postępowania w sprawie "zdradzieckiego spisku" wokół wyborów z 2016 roku przeciwko niektórym urzędnikom administracji Obamy. Twierdziła, że "manipulowali i ukrywali" przed opinią publiczną dane wywiadowcze związane z możliwością rosyjskiej ingerencji w wybory.

Czytaj także: