Bahamska policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci 27-latki na pokładzie statku wycieczkowego. W kajucie zmarłej stwierdzono obecność "substancji", która obecnie jest poddawana badaniom. Funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego mężczyznę.
Policja na wyspie Wielka Bahama w poniedziałek otrzymała informacje o nieprzytomnej kobiecie znalezionej w swojej kajucie na statku wycieczkowym płynącym z Florydy w kierunku Bahamów. Personel medyczny przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową, ale życia 27-latki nie udało się uratować.
27-latka zmarła na statku wycieczkowym
Pasażerka była turystką ze Stanów Zjednoczonych - wynika z komunikatu na stronie bahamskiej policji. Poinformowano w nim, że w kajucie zmarłej znaleziono "substancję", która obecnie poddawana jest badaniom. Amerykańskie media piszą, że to "prawdopodobnie kokaina". W związku ze śmiercią 27-latki funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego Amerykanina z Florydy. Policja zapowiedziała sekcję zwłok, która ustali przyczynę zgonu kobiety. Dochodzenie mające wyjaśnić okoliczności śmierci jest w toku.
Portal CBS News przypomniał w środę, że w styczniu tego roku na Bahamach odnotowano 18 zabójstw, co skłoniło ambasadę Stanów Zjednoczonych w Nassau do "wezwania Amerykanów do ostrożności w niektórych częściach kraju". Jak podała ambasada na swojej stronie internetowej, "do morderstw dochodziło o różnych porach, także w biały dzień na ulicach. Głównym motywem w 2024 roku była działalność odwetowa gangów".
Bahamy. Resort turystyki o bezpieczeństwie
Również w styczniu bahamski resort turystyki odniósł się do ostrzeżeń przed przyjazdem na wyspy. "Bezpieczeństwo wszystkich ma dla nas ogromne znaczenie i jesteśmy przekonani, że Bahamy pozostaną bezpieczne i przyjazne dla milionów turystów, aby mogli nadal cieszyć się magią i pięknem naszych wysp" - napisano w komunikacie opublikowanym 30 stycznia. Z danych ministerstwa turystyki wynika, że w zeszłym roku Bahamy odwiedziło ponad 9,6 miliona turystów.
Źródło: CBS News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock