Awantura o białego Obamę

Aktualizacja:
 
Obama minimalnie wyprzedza panią ClintonPAP/EPA MICHAL CZERWONKA

Barack Obama wygrał wtorkowe prawybory prezydenckie wśród Demokratów w stanie Missisipi. W tle głosowania trwał spór o spekulacje co by było, gdyby Obama był biały.

Według niepełnych na razie obliczeń głosów, senator z Illinois zdobył ich około 10 procent więcej od byłej Pierwszej Damy Ameryki.

Stawką w Missisipi było 33 delegatów na konwencję partyjną, która mianuje kandydata na prezydenta.

Do prawyborów w Missisipi Obama zdobył 1579 delegatów na konwencję - o 106 więcej niż Clinton. Do uzyskania nominacji potrzeba minimum 2025 delegatów.

Wynik w Missisipi, gdzie przed prawyborami Obama miał przewagę prawie 20 punktów procentowych nad byłą Pierwszą Damą, wydawał się do tego stopnia przesądzony, że oboje kandydaci nie prowadzili tam nawet kampanii wyborczej bezpośrednio przed głosowaniem.

Szykuje się wielka bitwa o Pensylwanię

W poniedziałek i wtorek spotykali się natomiast z wyborcami w Pensylwanii, wielkim stanie, w którym prawybory odbędą się dopiero 22 kwietnia, ale który uważany jest za jedno z najważniejszych miejsc "bitew" toczących się w walce o nominację. Można tam zdobyć około 200 delegatów na konwencję.

Gdyby Obama był biały...

Tymczasem najnowszym wydarzeniem kampanii jest bulwersująca wypowiedź stronniczki pani Clinton, byłej kandydatki na wiceprezydenta Geraldine Ferraro. Powiedziała ona w piątek, że "gdyby Obama był biały, nigdy nie osiągnąłby swojej obecnej pozycji".

Sztab kampanii czarnoskórego senatora oświadczył we wtorek, że oświadczenie Ferraro jest "oburzające i obraźliwe". Sztab domaga się reakcji od prowadzących kampanię byłej First Lady. Na razie jednak jej współpracownicy nie skomentowali krytykowanej wypowiedzi.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA MICHAL CZERWONKA