Przetrzymywał w piwnicy sześcioro dzieci, najmłodsze miało siedem miesięcy. Kim jest Tom L.?

Źródło:
PAP, heute.at, Daily Mail, tvn24.pl
Według służb mężczyzna mieszka z partnerką i dziećmi w piwnicy w Obritz w Austrii
Według służb mężczyzna mieszka z partnerką i dziećmi w piwnicy w Obritz w AustriiGoogle Earth
wideo 2/3
Piwnica znajduje się w Obritz w AustriiGoogle Earth

Kilka dni po głośnej interwencji w piwnicy, zamieszkałej przez parę z sześciorgiem małych dzieci, media podają kolejne szczegóły na temat Toma L., domniemanego ojca nieletnich. Jest on dobrze znany w środowisku tak zwanych Obywateli Rzeszy, od miesięcy przygotowywał się na światową katastrofę. Właśnie to miało go skłonić do zamieszkania w piwnicy.

Mężczyzna, zidentyfikowany jako Tom L., został aresztowany po tym, jak zaatakował gazem pieprzowym przedstawiciela gminy i pracownika socjalnego z powiatu Hollabrunn, a następnie zabarykadował się w piwnicy, w której miał mieszkać ze swoją partnerką i sześciorgiem dzieci w wieku od siedmiu miesięcy do pięciu lat. Urzędnicy interweniowali na miejscu w czwartek, 26 stycznia, zaalarmowani przed sąsiadów, którzy od czasu do czasu słyszeli głosy dzieci dobiegające z piwnicy. O sprawie pisał m.in. portal heute.at.

Tom L. został aresztowany, a następnie zwolniony. Zdaniem prokuratury "nie stanowił zagrożenia dla dobra dzieci". W następnych dniach w mediach pojawiło się wiele szczegółów dotyczących domniemanego ojca sześciorga dzieci. Jak donosi "Daily Mail", mężczyzna jest szefem dwóch londyńskich firm, zajmujących się technologiami informatycznymi oraz wydawaniem książek i oprogramowania.

Media: Tom L. jest "prepersem"

Portal dziennika "Kronen Zeitung" poinformował z kolei, że 54-latek, znany w środowisku Obywateli Rzeszy, jest Austriakiem. Przygotowywał się na światową katastrofę. Dla swojej partnerki i sześciorga małych dzieci urządził lokum w piwniczce na wino w austriackiej wiosce - przebywali tam od kilku miesięcy.

Brytyjski portal Sky News podał, że mężczyzna jest "autorem wielu kontrowersyjnych książek, w których neguje, że Holokaust miał miejsce". - Tom L. ma cechy faszystowskie, zaprzecza istnieniu nazistowskich komór gazowych. Twierdzi też, że zamach z 11 września w USA został zaplanowany przez amerykańskich polityków, stoją za tym amerykańscy Żydzi - powiedział austriacki reżyser Michael Fichtenbaum w październiku 2012 roku, kiedy współpracował z L. przy przygotowywaniu musicalu o Falco.

"Bild" określił mężczyznę jako "prepersa" (osobę, która przygotowuje siebie i swoich bliskich na katastrofę i kataklizmy). Austriackie media, powołując się na policję, podały, że L. "prawdopodobnie kupił sześć opuszczonych piwnic" w okolicy. Remontował je dla swojej rodziny. Piwnica, w której mieszkała rodzina, podobnie jak inne tego typu pomieszczenie w Obritz, była wyposażona w wodę i elektryczność oraz miała drzwi i okna. - To nie są ciemne dziury w ziemi. Jednak zakwaterowanie ludzi jest tam zabronione - powiedział burmistrz Obritz Josef Fürnkranz.

Mężczyzna odniósł się do zarzutów

Sam L. w rozmowie z "Daily Mail" powiedział, że "stał się celem ataku" tylko ze względu na nietypowy styl życia i fakt, że "irytował zastępcę burmistrza". Jak stwierdził, w czasie interwencji urzędników zapewnił, że dzieci w piwnicy są całkowicie bezpieczne. - To nie ich sprawa, jak żyjemy - ocenił, dodając, że rodzina wcześniej mieszkała w Londynie. W Obritz spędzili blisko rok.

- Moja rodzina jest przerażona, nie chce wracać do domu, w którym mieszkaliśmy prawie rok, bo boją się, że może wrócić policja. Wiesz, że mieliśmy tu policję z bronią i taranem, dzięki któremu chcieli wtargnąć na moją posiadłość? A wszystko dlatego, że zastępcy burmistrza nie podoba się wybrany przez nas tryb życia i chce nas wyrzucić - powiedział "Daily Mail".

Jak przekazał portal brytyjskiej gazety, mężczyzna potwierdził, że jest wnukiem nazistowskiego zbrodniarza wojennego Ernsta Kaltenbrunnera, który był m.in. szefem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Po anszlusie (przyłączeniu) Austrii do Niemiec w 1938 roku sprawował wysokie funkcje kierownicze w SS na terenie kraju. Według historyków cytowanych przez "Daily Mail", Kaltenbrunner w 1940 roku był obecny na spotkaniu, na którym Hitler i jego poplecznicy Joseph Goebbels i Heinrich Himmler zgodzili się, że wszyscy Żydzi niezdolni do ciężkiej pracy powinni zostać zagazowani.

Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze w 1946 roku skazał Kaltenbrunner na karę śmierci. Wyrok został wykonany.

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: PAP, heute.at, Daily Mail, tvn24.pl