Austria odrzuciła niedzielną prośbę prezydenta Baracka Obamy, by kraje UE przyjęły więźniów z Guantanamo i w ten sposób przyczyniły się do zamknięcia więzienia. Powód? Obawa przed zagrożeniem bezpieczeństwa Unii Europejskiej.
- Jeśli więźniowie nie są już niebezpieczni, dlaczego nie wrócą do USA? Nie mogę przyjąć więźniów z Guantanamo w Austrii - pytała austriacka minister spraw wewnętrznych Maria Fekter na spotkaniu w Luksemburgu unijnych szefów MSW.
Jeśli więźniowie nie są już niebezpieczni, dlaczego nie wrócą do USA? Nie mogę przyjąć więźniów z Guantanamo w Austrii. szefowa austriackiego MSW Maria Fekter
USA proszą, Unia chce współpracować
Prezydent USA prosił wcześniej o przyjęcie części z 60 więźniów przebywających na Kubie, którym groziłyby prześladowania w ich krajach. UE wstępnie wyraziła gotowość do przyjęcia więźniów, wobec których nie wysunięto żadnych zarzutów.
- Kraje europejskie uzgadniają obecnie te kwestie z amerykańskim rządem, który wykazuje dobrą wolę wyrażającą się w fakcie, że chce pozostawić część więźniów na swoim terytorium - powiedział dziennikarzom unijny komisarz ds. wewnętrznych i sprawiedliwości Jacques Barrot.
Do końca czerwca Waszyngton ma uzgodnić z krajami UE sprawę przekazania więźniów, wraz ze szczegółowymi danymi dotyczącymi ich zatrzymania przez Amerykanów.
Każdy decyduje za siebie; Polska przeciw
Choć Unia Europejska jako całość wyraziła chęć współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, to ostateczna decyzja o ewentualnym przyjęciu więźniów należy do każdego z państw.
Wśród krajów, które wyraziły zgodę na przyjęcie więźniów znalazły się Francja, Hiszpania i Portugalia. Gotowe na to są również Wielka Brytania i Włochy. Na "nie" są - oprócz Austrii - m.in. Szwecja, Holandia, Czechy i Polska.
W bazie Guantanamo, w więzieniu utworzonym po atakach w USA 11 września 2001 roku, przetrzymywanych jest obecnie 250 więźniów, często przebywają tam od wielu lat bez postawienia zarzutów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu