Szalejące powodzie
Według mediów australijskich, woda zalała prawie dwie trzecie powierzchni stanu Queensland. Najgorzej jest w okolicach miasta Ingham – tam spadło zeszłej nocy ponad 109 milimetrów deszczu, potoki wody płynęły głównymi ulicami. Według wstępnych ustaleń powódź zniszczyła kilka tysięcy domów. Miszkańcy wielu miejscowości będzie już po raz drugi w tym tygodniu usuwać straty i sprzątać po przejściu żywiołu.
Udało się uratować dwóch chłopców, którzy zostali odcięci na brzegu rzeki Herberta, gdzie poziom wody podniósł się w niektórych miejscach o 12 metrów. Trwają poszukiwania pary Australijczyków, która wypadła z samochodu podczas próby sforsowania fali powodziowej.
Władze ostrzegają mieszkańców Queensland przed krokodylami, które w czasie powodzi mogą dotrzeć do miejsc, w których wcześniej ich nie było.
Ponad 50 szalejących pożarów
Kolejne ciała wydobyto ze zgliszczy w miastach i na farmach na północ od Melbourne, stolicy stanu Wiktoria.
Władze Australii zapowiedziały, że surowo będą karać podpalaczy, którzy - według nich - przyczynili się do tragedii.
Pożary, mimo wysiłków tysięcy strażaków, szalały przez całą noc z soboty na niedzielę, trawiąc lasy, farmy i małe osady w stanach Wiktoria i Nowa Południowa Walia oraz w okolicach stolicy kraju Canberry. Silne wiatry podsyciły w sumie około 50 pożarów.
W 85 miastach stanu Wiktoria ogłoszono alarm przeciwpożarowy. Z ogniem walczą dziesiątki tysięcy strażaków-ochotników w trzech stanach na południowym wschodzie kraju.
Wojsko na ratunek
Premier rządu australijskiego stanu Wiktoria John Brumby oświadczył w niedzielę, że do walki z katastrofalnymi pożarami buszu skierowane zostaną oddziały wojska. Z ofertą udzielenia takiej pomocy wystąpił premier rządu ogólnokrajowego Kevin Rudd.
Żołnierze wesprą tysiące strażaków walczących z żywiołem zapewniając m.in. dostawy paliwa i budując zapory przeciwogniowe.
Rekordowe temperatury
Temperatury panujące w tej chwili w Australii są rekordowe. W Melbourne, stolicy stanu Wiktoria i drugim co do wielkości mieście Australii, zanotowano w sobotę nowy rekord ciepła - 46,4 stopnie Celsjusza.
W 1983 r. pożary buszu w stanie Wiktoria pochłonęły 75 ofiar śmiertelnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters