Nadali dziecku "najbardziej skandaliczne" imię. Zostało zaakceptowane

Źródło:
Insider, Guardian
Sydney w Australii
Sydney w AustraliiArchiwum Reuters
wideo 2/2
Sydney w AustraliiArchiwum Reuters

Australijska dziennikarka przy okazji nadawania imienia swojemu nowo narodzonemu dziecku postanowiła przetestować krajowy system, który nadzoruje tę procedurę. Wraz z mężem wybrali więc - ich zdaniem - "najbardziej skandaliczne" imię, zakładając, że zostanie ono odrzucone. Ku ich zaskoczeniu, przeszło.

Dziennikarka australijskiej stacji ABC Kirsten Drysdale latem została matką. Postanowiła skorzystać z okazji i przetestować lokalny system nadzorujący m.in. procedurę nadawania imion dzieciom, New South Wales Births, Deaths, and Marriages. Zgodnie z jego regułami imię nadawane dziecku nie zostanie zaakceptowane, jeśli jest obraźliwe, zbyt długie, zawiera cyfry lub symbole, a także jeśli może zostać pomylone z tytułem lub stopniem, np. pułkownika czy księcia.

ZOBACZ TEŻ: Najpopularniejsze imiona dla dzieci w Polsce. Nowy lider

Dziecko otrzymało oryginalne imię

Cytowana przez "Guardiana" Drysdale przyznała, że wraz z mężem postanowili złożyć wniosek o nadanie "najbardziej skandalicznego imienia, jakie tylko przyszło im do głowy, zakładając, że zostanie odrzucone". Rozważali np. "Nangs Rule", bo słowo "nangs" w australijskim slangu odnosi się do określenia gazów rozweselających. Ostatecznie uznali, że system może nie rozpoznać tego słowa, więc postawili na inną opcję - "Methamphetamine Rules", co w języku polskim można przetłumaczyć jako: "metamfetamina rządzi". - Postawiliśmy na metamfetaminę, myśląc, że nie ma opcji, by ktokolwiek, kto to zobaczy, pomyślał, że jest to w porządku - powiedziała. - Ale się myliliśmy - dodała. Imię jej synka zostało zaakceptowane.

Rzecznik: imię "niestety prześlizgnęło się" przez system

Rzecznik NSW Births, Deaths, and Marriages przekazał, że to "niespotykane imię niestety prześlizgnęło się" przez system. Zapowiedział, że w związku z sytuacją proces zatwierdzania imion zostanie bardziej zabezpieczony, a rodzina otrzyma pomoc w celu formalnej zmiany imienia dziecka. Zaznaczył jednak, że "nawet jeśli imię zostanie formalnie zmienione", to zawierające metamfetaminę na zawsze będzie widoczne w rejestrze. Australijskie media zauważają, że historia dziennikarki i jej dziecka zostanie pokazana w programie stacji ABC.

ZOBACZ TEŻ: Rząd ostrzega platformy randkowe. "Nadszedł czas, by branża podniosła standardy"

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: Insider, Guardian

Źródło zdjęcia głównego: estherca/Shutterstock