Tragedia rodzinna na przedmieściach australijskiego miasta Perth. W jednym z domów znaleziono ciała dwóch kobiet i trojga dzieci. W poniedziałek 24-mężczyzna usłyszał zarzut zamordowania swych trzech córek, a także matki dzieci - swej partnerki - i ich babci. Policja, przekazując te informacje, nazwała zdarzenie "okrucieństwem i tragedią".
- To jest tragiczne zdarzenie, które odbije się nie tylko na rodzinie i przyjaciołach, ale na całej społeczności - powiedział Paul Steele z lokalnej policji.
Jak przekazał komisarz Chris Dawson z policji Australii Zachodniej, o dokonanie zbrodni podejrzany jest 24-letni Anthony Robert Harvey. Ofiary to jego córeczki - trzylatka oraz dwuletnie bliźniaczki, a także jego 41-letnia partnerka i matka dzieci oraz jej 73-letnia matka, babka dziewczynek.
Policja przekazała, że Harvey po dokonaniu zbrodni przez kilka dni przebywał w mieście oddalonym o około 1500 km od Perth. W niedzielę sam zgłosił się na komendę.
Szok i złość
Komisarz Dawson nie podał żadnego domniemanego motywu ataku. Poinformował jedynie, że do zabójstwa użyto "tępego narzędzia i noży". Nie ujawniono też, czy Harvey i matka jego dzieci byli małżeństwem. Jak jednak podają australijskie media, byli po ślubie, a kobieta nosiła nazwisko mężczyzny. Według ustaleń policji, dziewczynki i ich matka zostały zabite prawdopodobnie w ubiegły poniedziałek, 3 września, a babcia dzieci - dzień później, kiedy przyjechała w odwiedziny. - To nieważne, że większość z nas nie znała tej rodziny. Jest w nas poczucie szoku i nawet złości z powodu tego, co się zdarzyło - podkreślił Dawson. Atak nazwał "okrucieństwem i tragedią".
Ciała odnaleziono w jednym z domów w Bedford, na przedmieściach miasta Perth, położonego w stanie Australia Zachodnia w niedzielę. Informacje o nich przekazał regionalnej policji młody mężczyzna. Jak dziś ujawniono, był to właśnie 24-letni Anthony Robert Harvey.
"Tak cicha okolica"
Sąsiedzi twierdzą, że często widywali dzieci bawiące się w ogródku przed domem, w którym znaleziono ciała.
- To naprawdę bardzo smutne, że coś takiego może wydarzyć się w tak cichej okolicy. To okropne pod każdym względem. Biedne dzieci - powiedziała 9News mieszkająca w okolicy Maria Manfredini.
Siostra zamordowanej w Perth kobiety za pośrednictwem policji przekazała w imieniu rodziny oświadczenie. Napisała w nim, że zabita Mara Harvey "uwielbiała bycie mamą i kochała swoje trzy dziewczynki". Jak dodała, Charlotte, Alice i Beatrix były dla jej siostry "całym światem"."Świat jest smutniejszym miejscem po stracie tych pięciu pięknych istot, ale Niebo zyskało pięć nowych aniołów" - napisano w oświadczeniu.Zbrodnie rodzinne
W ostatnim czasie Australią Zachodnią wstrząsnęły dwie inne zbrodnie. W lipcu, także w Perth, zamordowano matkę i dwójkę jej dzieci. Z kolei w maju w Osmington mężczyzna zastrzelił sześcioro członków swojej rodziny. Później popełnił samobójstwo. Zdarzenie to okrzyknięto najtragiczniejszą masową strzelaniną w Australii od 1996 roku.
Autor: momo//kg,rzw / Źródło: BBC, Fox News, Reuters, theaustralian.com.au,news.com.au