Atom odłożony do września

 
Irański program atomowy wciąż napełnia Zachód obawamiArch. TVN24

Iran chce rozpoczęcia rozmów z UE na temat swojego programu atomowego, ale... dopiero po zakończeniu ramadanu - poinformował w niedzielę turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu. Ramadan rozpoczyna się 11 sierpnia i trwa do 9 września.

W Stambule trwają w niedzielę rozmowy ministrów spraw zagranicznych Iranu, Brazylii i Turcji na temat uzgodnionego w maju porozumienia w sprawie wymiany irańskiego uranu.

Zasadniczo nie przeciwni

Davutoglu zapewnił, że Ankara stara się zrobić wszystko, by jak najszybciej wznowić międzynarodowe negocjacje z Iranem, który Zachód podejrzewa o prace nad budową broni atomowej. Turecki minister dodał, że nikt "nie jest zasadniczo przeciwny spotkaniu", ale szef irańskiego MSZ Manuszehr Mottaki chciałby, by odbyło się ono po zakończeniu ramadanu.

W ubiegłym miesiącu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zapraszała do wznowienia rozmów w liście skierowanym do irańskiego negocjatora ds. atomowych Sajeda Dżalilego.

Co negocjują?

Zgodnie z porozumieniem zawartym w Teheranie z Brazylią i Turcją, Iran zgodził się na wymianę za granicą pewnej ilości swego uranu na paliwo nuklearne. Propozycja była zbliżona do tej, którą Iranowi złożyła we wrześniu roku 2009 tzw. grupa wiedeńska, czyli USA, Rosja i Francja. Teheran odrzucił wówczas tę ofertę.

Umowa z Brazylią i Turcją nie uchroniła Iranu przed nowymi sankcjami, które Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła na początku czerwca, starając się skłonić Teheran do zgody na współpracę z inspektorami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24