Kilka zdjęć, mnóstwo pytań. Szukają tego mężczyzny

[object Object]
Policja opublikowała zdjęcia poszukiwanego mężczyzny Posta Gazetesi, Kamil Eryazar, Yannick Christmann/ Twitter
wideo 2/9

Szwedzka policja opublikowała zdjęcia mężczyzny poszukiwanego w związku z atakiem z użyciem ciężarówki, która wjechała w piątek w ludzi na ulicy handlowej w centrum Sztokholmu. Zaznaczono, że kierowca pojazdu pozostaje na wolności.

CZYTAJ RELACJĘ Z WYDARZEŃ W SZTOKHOLMIE

Do tej pory służby niezwykle ostrożnie informują o sprawcy piątkowego ataku, w którym według doniesień zginęły co najmniej trzy osoby. Na popołudniowej konferencji prasowej policja zastrzegła, że nie może na razie podać dokładnej liczby ofiar śmiertelnych.

Sprzeczne informacje na temat zatrzymań

Nie wiadomo, kto kierował ciężarówką, która tuż przed godziną 15 wjechała na popularnej ulicy handlowej Drottninggatan w tłum ludzi, a następnie w dom towarowy.

Dziennik "Aftonblated" podał, że pojazd został skradziony przed dramatycznymi wydarzeniami.

Niedługo po ataku premier Szwecji Stefan Loefven poinformował, że zatrzymano jedną osobę. Podobne doniesienia przekazywały szwedzkie media, niektóre pisały nawet o dwóch zatrzymanych osobach.

Do zdarzenia doszło w centrum Sztokholmu Google Maps

"Chcemy skontaktować się z tą osobą"

Na popołudniowej konferencji prasowej policja pokazała zdjęcie mężczyzny poszukiwanego w związku z atakiem. Zdjęcia pochodzą z monitoringu w pobliżu miejsca zamachu.

Widać na nich młodego mężczyznę w czarnym kapturze i kurtce w oliwkowym kolorze. Policja nie sprecyzowała, czy uważa poszukiwanego mężczyznę za sprawcę ataku.

- Chcemy skontaktować się z tą osobą - powiedział Mats Lofving z policyjnego departamentu operacji narodowych. Jednocześnie podano, że kierowca pojazdu pozostaje na wolności i nie dokonano do czasu konferencji pasowej nie dokonano żadnych zatrzymań w związku ze sprawą.

Wieczorem "Aftonbladet" podał, że policja zatrzymała w północnej części miasta jedną osobę. Według doniesień dziennika mężczyzna miał przyznać się do winy.

Autor: kg/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: