Będziemy bronić naszego kraju, ponieważ naszą bronią jest prawda - powiedział w nagraniu opublikowanym w sobotę rano prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Nie składamy broni - podkreślał. W nocy z piątku na sobotę oraz rano w sobotę w Kijowie i jego okolicach trwają walki.
- Dzień dobry, Ukraińcy. Teraz w Internecie jest dużo fałszywych informacji, jakobym wzywał nasze wojsko do złożenia broni i do ewakuacji. A więc: oto jestem, nie złożymy broni, będziemy bronić naszego państwa, bo naszą bronią jest prawda. Naszą prawdą jest to, że to jest nasza ziemia, nasz kraj, nasze dzieci i będziemy tego wszystkiego bronić. To właśnie chciałem wam powiedzieć. Chwała Ukrainie!" - oświadczył Zełenski w kilkudziesięciosekundowym filmiku nagranym przed kancelarią prezydenta w centrum Kijowa.
Relacja: Atak Rosji na Ukrainę
Przedstawiciel Zełenskiego: wszystkie ataki rosyjskie w nocy zostały odparte
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał w sobotę rano, że nocne ataki sił rosyjskich w Kijowie i innych miastach zostały odparte. Według niego Rosja straciła dotąd 3500 żołnierzy, a siły ukraińskie wzięły 200 jeńców.
Podolak zapewnił, że celem wojsk rosyjskich było "złamanie tej nocy obrony" Kijowa, przy użyciu desantu, a następnie wjazd sił pancernych i że "wszystkie ataki zostały absolutnie profesjonalnie odparte" przez siły ukraińskie.
Zapewnił, że w stolicy "absolutnie skutecznie działały oddziały obrony terytorialnej".
Wspomniał o próbie przejęcia przez Rosjan jednostki wojskowej w Kijowie, która "jednak się nie udała".
Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy podał w piątek rano, że wojska rosyjskie kontynuują ofensywę po przegrupowaniu sił rezerwowych na obszarach graniczących z Ukrainą. Według sztabu dowodzenie lotnictwa taktycznego Rosji odbywa się ona z terytorium Białorusi i anektowanego Krymu.
Rosjanie atakują lotniska, ich celem są oddziały ukraińskie na wschodzie kraju i na północy obwodu kijowskiego. Dokonali ostrzałów lotniczych w rejonie Sum, Połtawy i Mariupola. Od strony Morza Czarnego wystrzelili pociski manewrujące Kalibr.
Trwają walki w mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim i również na wschodzie kraju, w obwodzie charkowskim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@ZelenskyyUa