Bezpieczeństwo Ukrainy zaatakowanej przez Rosję miałoby gwarantować pięć krajów, stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, do tego Turcja i Niemcy. Taką propozycję wysuwaną przez szefa ukraińskiego MSZ skomentował minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu, który gościł w Moskwie. Jak powiedział, Rosja nie ma nic przeciwko temu. - Mogliby przyjąć taką propozycję - sprecyzował.
Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu poinformował w czwartek, że spotkał się we Lwowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą. "Po raz kolejny wyraziliśmy nasze wsparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Nasze wysiłki na rzecz zakończenia tej wojny i osiągnięcia trwałego zawieszenia broni będą kontynuowane" - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Turcji.
Szef tureckiej dyplomacji o gwarancjach bezpieczeństwa Ukrainy
- Tak jak mówił Dmytro Kułeba w sprawie umowy dotyczącej zbiorowego bezpieczeństwa, Ukraina już wcześniej wysuwała swoją inicjatywę: to pięć krajów, stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ plus Turcja i Niemcy - przekazał Cavusoglu, cytowany przez Interfax-Ukraina.
Dmytro Kułeba powiedział, że gwarancje bezpieczeństwa to kluczowa kwestia, na temat której Ukraina prowadzi teraz negocjacje. Dodał, że bez sensu jest uzgadnianie gwarancji bezpieczeństwa tylko z Rosją; ważny jest format wielostronny.
- Wczoraj podczas kontaktów w Moskwie zobaczyłem, że rosyjska strona nie ma nic przeciwko temu i mogliby przyjąć taką propozycję - dodał Mevlut Cavusoglu podczas briefingu po spotkaniu z szefem MSZ Ukrainy.
Cavusoglu spotkał się w środę z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem rosyjskiej dyplomacji wezwał do przerwania "przelewu krwi i łez" na Ukrainie, zaapelował też o zawieszenie broni w oblężonym Mairupolu, aby umożliwić ewakuację ludności cywilnej, w tym przebywających tam obywateli Turcji.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/MevlutCavusoglu