Co najmniej 5 osób zginęło w ataku na autobus szkolny w Pakistanie. Na razie nikt nie przyznał się do winy. Najprawdopodobniej to dzieło lokalnych talibów, walczących z rządem w Islamabadzie.
Pięć osób, w tym co najmniej troje dzieci, zginęło, gdy uzbrojeni napastnicy zaatakowali autobus szkolny w Peszawarze na północy Pakistanu - podała we wtorek miejscowa policja.
Według niektórych źródeł, wśród zabitych jest również nauczyciel i kierowca.
Talibowie?
- Najpierw wystrzelono rakietę, ale nie trafiła. Później uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień - relacjonuje przedstawiciel policji z Peszawaru, gdzie aktywni są powiązani z Al-Kaidą talibowie. Na razie nikt nie przyznał się do ataku.
Chcą obalić rząd
Pakistańscy talibowie, sprzymierzeni z rebeliantami w sąsiednim Afganistanie, prowadzą kampanię terrorystyczną, przeprowadzając głównie samobójcze zamachy. Jej celem jest obalenie wspieranego przez USA rządu.
Źródło: PAP