Chwilę grozy przeżyli Angela Merkel i Nicolas Sarkozy. Podczas wizyty w jednej z berlińskich wyższych szkół nieznany mężczyzna rzucił się na kanclerz Niemiec. Wyraźnie celował w twarz Merkel. W ostatniej chwili obezwładnili go ochroniarze.
Prezydent Francji przebywa z oficjalną wizytą w Niemczech. Jednym z punktów było odwiedzenie szkoły wyższej w Berlinie. Przyjemna, jakby się wydawało, przechadzka o mało nie skończyła się nieszczęściem. Gdy politycy wychodzili ze szkoły, rzucił się w kierunku nich mężczyzna. Krzycząc, z wyciągniętymi ramionami chciał uderzyć lub złapać kanclerz Niemiec. Nie zdążył. Kiedy jego pięść prawie dosięgnęła twarzy Merkel zareagowali ochroniarze. W ostatniej chwili złapali napastnika za ramiona. Następnie odciągnęli go policjanci. Mężczyzna został aresztowany.
Prezydent Francji i Kanclerz Niemiec zachowali się, jakby nic w ogóle się nie stało. Spokojnie doszli do czekającej na nich limuzyny. Angela Merkel z uśmiechem pomachała fotoreporterom.
Źródło: ENEX, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24