Asteriks i Obeliks winni 402 przypadków "obrażeń głowy"

 
Nauka nie musi być nudnaasterix.com

W 34 odcinkach komiksowych przygód Asteriksa i Obeliksa doszło do 704 przypadków spowodowania poważnych obrażeń głowy. To, co na pierwszy rzut oka wygląda na mrówczą pracę nawiedzonego fana, jest dziełem niemieckich naukowców, którzy swoją pracę opublikowali w renomowanym piśmie medycznym. Niemieccy neurolodzy przeprowadzili szczegółową analizę komiksów pod kątem uderzeń w głowę.

Naukowcy z Uniwersytetu Heinricha Heine w Dusseldorfie nie podali ile czasu zajęło im dokładne przeanalizowanie 34 komiksowych odcinków historii Galów. Wyniki badań opublikowano w oficjalnym czasopiśmie Europejskiego Stowarzyszenia Neurochirurgii, znanym jako "Acto Neurochirurgica".

Nazwa badania wskazuje, że Niemcy do badania podeszli poważnie. Jego oficjalna nazwa to "analiza epidemiologii i czynników ryzyka związanych z urazami mózgu w ilustrowanych książkach komiksowych Asteriksa". Niemcy zwracają uwagę, że nikt wcześniej nie badał, jakie obrażenia odnoszą ofiary agresji Galów.

Poważne badanie

W całej serii naliczono łącznie 704 przypadki uderzeń powodujących urazy głowy i mózgu. Niemal wszystkie, poza sześcioma, zostały zadane mężczyznom. 450 ofiar to Rzymianie, 120 to Galowie, 59 - bandyci i piraci, 20 Gotów, ośmiu Wikingów i pięciu Brytów. W 696 przypadkach poszkodowani zostali potraktowani tępymi narzędziami i gołymi pięściami, osiem osób zostało podduszonych, a sześć doznało obrażeń w wyniku upadku.

Głównymi winnymi zadania tych licznych obrażeń są oczywiście Asteriks i Obeliks, którzy "pod wpływem środka dopingującego nazywanego magicznym eliksirem" znokautowali 450 ofiar. - Wypicie substancji przez agresora dawało mu ponadnaturalną siłę - tłumaczą naukowcy swoim czytelnikom.

Niemcy pokusili się też o ocenę skutków uderzeń, wykorzystując skalę Glasgow, która określa stopnie świadomości. Z badania wynika, że 390 ofiar uderzeń doznało poważnych obrażeń, 89 umiarkowanych a 225 lekkich. 390 postaci straciło świadomość, a 188 doprowadzono do częściowego porażenia języka, co skutkowało jego wystawaniem z ust. Połowa miała problem z skupieniem wzroku. W niektórych przypadkach najmocniej uderzone ofiary miały okresową amnezję.

Naukowcy podkreślają jednak, że nie zanotowano ani jednego przypadku śmierci albo permanentnych szkód neurologicznych. Częściowo można to złożyć na karb tego, że większość ofiar w momencie uderzenia miało na głowie hełm.

Przymrużenie oka

W komentarzu redakcyjnym do badania, Karl Schaller, neurochirurg z Uniwersytetu z Genewy podkreśla, że komiksy z Asteriksem są "bardzo ważne" dla europejskiej kultury. - Walka przeciw hegemonii złych ludzi, na lądzie na na morzu, nigdy nie była pokazana w tak ironiczny i śmieszny sposób - pisze Szwajcar. - Co najciekawsze, jak wynika z zamieszczonej przez nas analizy, nie była to też walka niebezpieczna - podkreśla Schaller.

Źródło: telegraph.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: asterix.com