Kontrowersyjny założyciel portalu Wikileaks Julian Assange napisze autobiografię. Za swoje wspomnienia otrzyma on w sumie ponad 1,5 mln dolarów (równowartość ok. miliona funtów lub 1,2 mln euro).
W wywiadzie udzielonym brytyjskiemu pismu "Sunday Times" Assange oświadczył, że podpisał już kontrakt na swoją autobiografię. Jak powiedział, pieniądze te pomogą mu bronić się przed zarzutami napaści seksualnej, o którą został oskarżony przez dwie Szwedki.
Nie chce, musi
- Nie chcę pisać tej książki, ale muszę - oświadczył twórca Wikileaks. - Już wydałem 200 tys., funtów na koszty prawne; muszę się bronić i utrzymać Wikileaks na powierzchni - dodał.
Jak powiedział Australijczyk, otrzyma on od swojego amerykańskiego wydawcy 800 tys. dolarów, a jego brytyjska umowa jest warta ok. 325 tys. funtów (ok. 500 tys. dolarów). Według niego, pieniądze z innych rynków i wydań dadzą w sumie ok. 1,1 mln. funtów.
Problemy Assange'a
7 grudnia Julian Assange został aresztowany w Wielkiej Brytanii w związku ze szwedzkim wnioskiem o ekstradycję. Sztokholm zarzuca założycielowi Wikileaks przestępstwa seksualne. Po kilku dniach Australijczyk został zwolniony z aresztu za kaucją. Na razie musi pozostawać w Wielkiej Brytanii. Początek postępowania ekstradycyjnego spodziewany jest w styczniu lub lutym.
Pod koniec listopada portal Wikileaks rozpoczął publikację 250 tys. poufnych depesz dyplomacji amerykańskiej.
Źródło: france24.com, news.com.au