U wybrzeży Hawajów zgromadziła się potężna międzynarodowa armada. Na rozpoczęcie ćwiczeń RIMPAC 2016 uczestniczące w nich okręty ustawiły się w formację i “pozowały” w wielkiej sesji zdjęciowej. Praktycznie tylko Amerykanie byliby w stanie samodzielnie wystawić podobne siły.
Wielka flota pływała razem przez kilka godzin u wybrzeży Hawajów, podczas gdy w powietrzu krążyło kilka śmigłowców z fotografami i kamerzystami. Na zakończenie okręty zaczęły wykonywać manewry w formacji, ćwicząc działanie w tak dużej grupie i rozeszły się po oceanie.
Widoczne na zdjęciach i nagraniach okręty bardzo różnią się rozmiarami. Na przedzie formacji płynie jeden z największych na świecie, atomowy lotniskowiec typu Nimitz. Za nim ciągnie się szereg dużych okrętów będących hybrydami lotniskowców i desantowców. Po bokach eskortują je krążowniki, niszczyciele i fregaty. Dodatkowo na flance płynie szereg okrętów podwodnych, które rzadko pokazują się na powierzchni. Na samym końcu flotę zamykają okręty zaopatrzeniowe i pływający szpital.
Razem była to siła, którą samodzielnie mogliby wystawić praktycznie tylko Amerykanie. Żadne inne państwo nie ma tylu okrętów, zwłaszcza tych największych klas.
Wielkie spotkanie na Hawajach
W jednym miejscu zgromadzono 40 jednostek z 26 różnych państw, które biorą udział w wielkich ćwiczeniach morskich RIMPAC pod auspicjami USA. To największe tego rodzaju wydarzenie na świecie. Biorą w nim udział niemal wszystkie państwa położone nad Pacyfikiem, od dwóch lat nawet Chiny. Rosjanie zjawiają się jedynie nieoficjalnie - przysłali swój okręt szpiegowski do podglądania ćwiczeń.
RIMPAC są przeprowadzane co rok od 1971 roku. W najnowszej odsłonie ćwiczeń bierze łącznie 46 okrętów, 200 samolotów i 25 tysięcy marynarzy oraz lotników. Całe te siły tymczasowo bazują w amerykańskich bazach wojskowych na Hawajach. Formalnie celem tego wielkiego zgromadzenia jest wspólne ćwiczenie operacji morskiej i “dbania o bezpieczeństwo szlaków żeglugowych”.
Na marginesie RIMPAC ma wielkie znaczenie jako okazja do wzajemnego poznawania się marynarzy z wielu flot i wzajemnego podglądania się. W związku z tym w tym roku wybuchł mały skandal, ponieważ Chińczycy próbowali odciąć się od Japończyków i nie pozwolić im wejść na pokład swoich okrętów w ramach tradycyjnych wzajemnych inspekcji. Musieli interweniować Amerykanie i załagodzić konflikt.
Autor: mk//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Navy