W ciągu ostatnich trzech dni do aresztu trafiło ponad 30 urzędników irackiego MSW. Powód aresztowania? Przygotowanie politycznego przewrotu - donosi czwartkowy "The New York Times", powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa.
Niektórzy urzędnicy zostali oskarżeni o spisek w celu reaktywowania partii Baas Saddama Husajna. Zatrzymań dokonała elitarna jednostka antyterrorystyczna. Podlega ona bezpośrednio premierowi Iraku Nuriemu al-Malikiemu.
Jak ocenia nowojorska gazeta, zaangażowanie antyterrorystów świadczy o powadze oskarżeń. Jak poinformowali przedstawiciele MSW i służb bezpieczeństwa, część zatrzymanych miała być w początkowej fazie planowania przewrotu.
Wśród zatrzymanych jest czterech generałów, w tym dyrektor wydziału spraw wewnętrznych ministerstwa.
Husajn reaktywacja
Przedstawiciele sił bezpieczeństwa twierdzą, że istnieją mocne dowody wskazujące na powiązania aresztowanych z organizacją Al Awda, która oskarżana jest o zamiar reaktywacji partii Baas - pisze "New York Times". Według wysokiego rangą urzędnika MSW osoby powiązane z grupą Al Awda opłacały innych funkcjonariuszy, żeby ich zwerbować.
Swoją opinię na temat aresztowań wyrazili krytycy premiera Malikiego. Ich zdaniem aresztowania mają służyć umocnieniu pozycji szefa rządu przed zaplanowanymi na styczeń 2009 roku wyborami lokalnymi. Jeden z przedstawicieli policji, który zna kilku zatrzymanych, powiedział, że są to długoletni urzędnicy państwowi - osoby niewinne, które nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Ponadto źródła nowojorskiego dziennika powiedziały, że ci z aresztowanych, którzy należeli do partii Baas, byli członkami niższego szczebla, a aresztowania są umotywowane politycznie.
Źródło: Reuters, PAP, Gazeta Wyborcza