Justine Drury, dyrektorka szkoły w Nottingham w środkowej Anglii, została pozbawiona prawa do wykonywania zawodu ze względu na "niewłaściwe postępowanie". Komisja Regulacji Nauczania stwierdziła, że ponosi ona odpowiedzialność za wycieczkę szkolną, podczas której uczniowie pili alkohol, kradli, a także uprawiali seks.
Komisja Regulacji Nauczania (TRA) 17 grudnia opublikowała na swojej stronie internetowej raport w sprawie "niewłaściwego postępowania" byłej dyrektorki szkoły Justine Drury, zawierający decyzję o odebraniu jej prawa do wykonywania zawodu. Jak stwierdziła komisja, Drury, która była dyrektorką szkoły Riverside w Nottingham, jest odpowiedzialna za zorganizowaną w 2017 roku przez tę placówkę wycieczkę, podczas której uczniowie uprawiali seks, pili alkohol i dopuszczali się kradzieży. Drury objęła kierownictwo nad placówką zapewniającą edukację dzieciom w wieku od 13 do 16 lat z problemami behawioralnymi lub społecznymi w 2015 roku. Opuściła ją w lipcu 2017 roku po tym, jak do mediów przedostały się informacje o tym, co działo się w styczniu podczas wyjazdu do Szwajcarii na narty. W wycieczce wzięło udział 12 uczniów. Justine Drury była jedyną obecną tam wychowawczynią. ZOBACZ TEŻ: Chciał zwrócić uwagę nastolatkom i został zastrzelony Jak podaje Sky News, powołując się na ustalenia Komisji, uczniowie na wycieczce uprawiali seks, co jeden z nich nagrał, by następnie szantażować koleżankę. Stwierdzono również, że inna uczennica odbyła stosunek z nastolatkiem, który zapłacił jej za to 30 funtów (ok. 150 zł). Ponadto uczniowie upijali się, kradnąc alkohol ze sklepów i hotelu. W pokoju jednego z chłopaków znaleziono trzy noże, wyniesione z hotelowej kuchni.
Komisja wskazuje na brak skruchy
"Komisja stwierdza, że każdy uznałby za całkowicie niedopuszczalną liczbę incydentów, które miały miejsce (na wycieczce), w tym aktywność seksualną, działalność przestępczą i picie alkoholu przez nieletnich, a także fakt, że pani Drury nie wprowadzała żadnych środków, aby temu zaradzić" - czytamy w raporcie opublikowanym na stronie rządowej.
"Oczywiste jest, że nie podjęto wystarczających kroków w celu zmniejszenia ryzyka podjęcia aktywności seksualnej (przez uczniów - red.)" - możemy również przeczytać. Komisja stwierdziła także, że Drury "wykazała się rażącym lekceważeniem standardów zawodowych". Jak dodano, "nie widać żadnych dowodów sugerujących, że odczuwa ona jakąkolwiek skruchę lub wyciągnęła wnioski ze swoich błędów". TRA podała również, że po zakończeniu wycieczki Justine Drury nie poinformowała rady pedagogicznej szkoły i władz lokalnych o tym, co wydarzyło się podczas wyjazdu. "To utrudniło podjęcie skutecznych działań wkrótce po incydentach, by zapewnić bezpieczeństwo uczniom". Justine Drury będzie mogła złożyć wniosek o uchylenie zakazu wykonywania zawodu najwcześniej 10 grudnia 2029 roku. ZOBACZ TEŻ: 14-latek miał zostać płatnym zabójcą, by pomścić innego nastolatka
Źródło: Sky News, BBC