Brak funduszy nęka amerykańską agencję kosmiczną. NASA właśnie ogłosiła, że nie zdąży, jak chciała, zastąpić wysłużonych promów kosmicznych do 2013 r.
Oznacza to, że luka w działaniu Amerykanów w kosmosie powiększy się z planowanych trzech lat do nieokreślonego czasu, prawdopodobnie czterech lat.
Promy na złom
Ostatnie promy przestaną latać bowiem już w 2010 r., a pierwszy statek typu Orion, który ma je zastąpić zamiast w 2013 r. powstanie prawdopodobnie dopiero pod koniec następnego roku.
Przez kilka lat Amerykanie będą więc skazani na używanie rosyjskich statków, które będą dowozić ich astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Sprzęt będą dowoziły prywatne firmy.
Cięcia w budżecie opóźnią też prawdopodobnie ponowne lądowanie człowieka na Księżycu planowane do 2020 r.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: nasa.gov