Amerykańscy prokuratorzy nie znaleźli żadnego dowodu na to, że założyciel portalu internetowego Wikileaks Julian Assange nakłonił analityka wywiadu wojskowego USA Bradleya Manninga do przekazania mu tajnych materiałów - pisze "The Times". Oznacza to, że Amerykanie nie będą mogli sądzić Australijczyka pod zarzutem szpiegostwa.
Według londyńskiego dziennika powołującego się na amerykańskie źródła, nowe dowody wskazują na to, że 24-letni Manning działał na własną rękę. - To oznacza, że perspektywa postawienia założycielowi Wikileaks zarzutu o zdradę przed sądem USA znacznie się zmniejszyła - napisał "The Times".
Trudniej o karę ostateczną
Wcześniej kontaktom z Manningiem zaprzeczał sam Assange. Wskazywał, że Wikileaks jest tak skonstruowany, by jego informatorom dać gwarancję anonimowości. Zaznaczał też, że nigdy nie spotkał Amerykanina i go nie zna, choć życzy mu wyjścia na wolność.
Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że władze USA przygotowują sprawę przeciwko Assange'owi z oskarżenia o nakłonienie Manninga do wykradzenia tajnych informacji i przekazania ich demaskatorskiemu portalowi. Taka konstrukcja zarzutów umożliwiłaby sądzenie Assange'a pod zarzutem szpiegostwa. Manning byłby wówczas świadkiem oskarżenia i mógłby liczyć na ulgowe potraktowanie.
Assange, zwolniony warunkowo z aresztu w Anglii, broni się przed ekstradycją do Szwecji, gdzie prokuratura oskarża go o przestępstwa seksualne. Obrońcy Australijczyka twierdzą, że Szwedzi przekazaliby go Amerykanom, a ci z kolei mogliby go skazać na śmierć pod zarzutem szpiegostwa.
Wielki przeciek
Wikileaks opublikowała tajne amerykańskie materiały na temat wojen w Afganistanie i Iraku, a także kilkaset tajnych depesz dyplomatycznych. O kradzież tych informacji Amerykanie oskarżają Manninga. Były analityk wojskowy od kilku miesięcy przebywa w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Quantico w stanie Wirginia. Od 270 dni jest przetrzymywany w izolatce.
Na początku lutego Amnesty International zaapelowała do brytyjskiego rządu, by zwrócił się do amerykańskich władz o uwolnienie Manninga, który urodził się w USA, ale jego matka jest Walijką. Tym samym z mocy prawa, może ubiegać się o brytyjskie obywatelstwo.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia