Ameryka znów grozi palcem Iranowi

 
By sankcje weszły w życie potrzebny jest tylko podpis ObamyEPA

Amerykański Kongres przegłosował w czwartek nowy pakiet sankcji na Iran, celujących w irański sektor energetyczny i bankowy. Dokument czeka teraz na podpis prezydenta USA Baracka Obamy.

Senat opowiedział się za sankcjami jednogłośnie. W Izbie Reprezentantów 408 kongresmanów głosowało za ograniczeniami, ośmiu było im przeciwnych. Nowe restrykcje wobec Iranu uzupełniają pakiet sankcji, przyjęty przez Radę Bezpieczeństwa ONZ dwa tygodnie temu.

By Iran pożegnał się z atomem

Stany Zjednoczone chcą zmusić Teheran do porzucenia ambicji nuklearnych całą gamą środków ekonomicznych. Amerykanie przede wszystkim zamierzają zakłócić dostawy benzyny do Iranu, importującego znaczną część paliwa; biorą także na cel kompanie petrochemiczne, pomagające Iranowi w zwiększeniu możliwości przeróbki ropy i produktów naftowych.

USA zamierzają też karać międzynarodowe przedsiębiorstwa, czy ich filie, inwestujące w irański sektor energetyczny więcej niż 20 mln dolarów. Dotyczy to przede wszystkim spółek gazowych i naftowych, takich jak m.in. francuski Total, czy malezyjski Petronas. Ponadto celem sankcji są międzynarodowe instytucje finansowe, współpracujące lub powiązane ze Strażnikami Rewolucji - elitarną irańską formacją wojskową. Ograniczenia, szczególnie podróżowania, dotyczą też osób posądzanych o łamanie praw człowieka w Iranie.

Zachód oskarża Iran o dążenie do budowy broni jądrowej. Teheran podkreśla, że irański program nuklearny ma charakter cywilny i służy rozwojowi energetyki.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA