Ambasador Rosji przy ONZ o aneksji Krymu: Naród czekał na to 60 lat

Czurkin na posiedzeniu RB ONZEPA

Referendum na półwyspie było wolne i legalne - oświadczył stały przedstawiciel Rosji na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie kryzysu na Krymie. Działania Rosji ostro skrytykowały USA.

Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin powiedział, że Moskwa przyjęła do wiadomości zachodnie protesty wobec rosyjskich działań na Krymie. Podkreślił jednak, że referendum na półwyspie było wolne i legalne.

- To historyczne wydarzenie: ponowne zjednoczenie Rosji i Krymu, na które nasz naród czekał 60 lat. Historyczna niesprawiedliwość została naprawiona - powiedział Czurkin. Odmiennego zdania była jednak większość członków Rady Bezpieczeństwa.

Zmiana granic

Ambasador USA przy ONZ Samantha Power powiedziała, że jej kraj w żadnym wypadku nie uzna referendum na Krymie i jego rezultatu. - Najwyraźniej Rosja zmierza do zmiany swoich granic, ale faktów nie da się zmienić - stwierdziła Power i zarzuciła Moskwie kradzież.

- Złodziej może coś ukraść, ale nie oznacza to wcale, że automatycznie przedmiot kradzieży staje się własnością złodzieja. To, co zrobiła Rosja, jest przejawem fałszywego spojrzenia na prawo i historię, jest fałszywą i niebezpieczną taktyką - podkreśliła Samantha Power. Ambasador Francji przy ONZ Gerard Araud powiedział, że Rosja po prostu dokonała aneksji Krymu. Było to już ósme posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Krymu w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

W sobotę Rosja, która dysponuje w Radzie prawem weta, uniemożliwiła przyjęcie rezolucji uznającej referendum na Krymie za nieprawomocne.

[object Object]
Rosja została pozbawiona prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym po aneksji Krymu. Nagranie archiwalne: podpisanie umowy o przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej Reuters Archive
wideo 2/25

Autor: MAC/mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA

Tagi:
Raporty: