Ambasador Czech w Islamabadzie Ivo Žďarek zginął w sobotnim zamachu - potwierdził wcześniejsze przypuszczenia pakistańskie władze. O tym, że ze Zdarkiem nie było kontaktu informowała czeska agencja ČTK, powołując się na słowa rzeczniczki czeskiego MSZ. Dyplomata mieszkał w hotelu i przebywał tam w chwili wybuchu.
Ždarek zaledwie w sierpniu objął placówkę w Pakistanie. Wcześniej pełnił dyplomatyczną misję w Wietnamie.
Rano, w niedzielę rzeczniczka MSZ Czech Zuzanna Opletalova mówiła Czeskiej Agencji Informacyjnej: - Pracownicy ambasady i pakistańska policja prowadzą intensywne poszukiwania ambasadora Ivo Ždarka.
Był sam, bez rodziny
Czeska ambasada w Islamabadzie oświadczyła w niedzielę rano, że ambasador był w hotelu sam, bez rodziny. - Wciąż jesteśmy w kontakcie z policją, objeżdżamy szpitale, ale jak dotąd nie udało się nam go znaleźć - mówiła wtedy agencji pracownica ambasady.
O poszukiwaniach minister spraw zagranicznych Czech Karel Schwarzenberg osobiście poinformował rodzinę ambasadora, telefonując do nich z Nowego Jorku, gdzie uczestniczy w 63. walnym zgromadzeniu ONZ.
Są ofiary wśród cudzoziemców
- To jest samo centrum Islamabadu, to jeden z dwóch największych hoteli w centrum, w pobliżu takich budynków rządowych jak pałac prezydencki, parlament i inne ważne budynki - relacjonował w TVN24 polski ambasador w Pakistanie Zbigniew Wyszomirski. - Wśród rozpoznanych ofiar nie ma Polaków - dodał.
Według serwisu BBC, oprócz czeskiego dyplomaty, w zamachu zginęło trzech cudzoziemców - Wietnamczyk, Niemiec i Amerykanin. Według przedstawiciela ministerstwa spraw wewnętrznych Rehmana Malika rannych jest 11 cudzoziemców.
Liczący 290 pokoi hotel stoi w centrum miasta i jest popularny wśród turystów mimo tego, że był już wcześniej dwukrotnie sceną zamachów bombowych.
W zamachu zginęły co najmniej 53 osoby, a ponad 270 - według agencji Reuters - zostało rannych. Jak dotąd do zamachu nikt się oficjalnie nie przyznał.
Źródło: ČTK, Reuters, BBC