Albańscy śledczy aresztowali w piątek cztery osoby, które oskarża się o kradzież danych osobowych ponad 630 tysięcy ludzi. Prywatne informacje zostały opublikowane w domenie internetowej. To między innymi dane o zarobkach oraz z rejestru pojazdów.
Dwóch zatrzymanych mężczyzn to informatycy pracujący w państwowym urzędzie podatkowym. Dwóch kolejnych, którzy kupili dane, to pracownicy sektora prywatnego - wyjaśniła albańska prokuratura. - W czasie dochodzenia ustaliliśmy, że nie było to włamanie do naszego systemu informatycznego, ale pracownicy (urzędu - red.) zdołali wykraść dane w celu odsprzedania ich podmiotom prywatnym - powiedziała prokurator Elisabeta Imeraj w czasie konferencji prasowej w Tiranie.
Prokuratura nie wyjaśniła, w jaki sposób dane, zawierające między innymi informacje o wynagrodzeniach z lat 2020-2021, miały zostać wykorzystane i kto je kupił. Jak dodano, dochodzenie jest w toku.
Różnice w płacach w sektorze prywatnym i państwowym
W połowie grudnia wykradzione dane wyciekły do internetu, stając się popularnym tematem w Albanii.
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że informacje te przyczyniły się do rosnącego niepokoju związanego z dysproporcją w zarobkach pracowników na tym samym stanowisku w sektorze prywatnym i państwowym.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock