Mieszkającej w Holandii Czeczence z dwojgiem małych dzieci udało się przedostać do Syrii mimo tego, że wydano za nią międzynarodowy list gończy i jej były mąż ostrzegał policję, że kobieta planuje wyjazd. Holenderskie służby przyznają się do błędów, ale bronią się, że to pierwszy taki przypadek.
Czeczenka zamieściła w sieci zdjęcie, w podpisie którego twierdzi, że znajduje się w tzw. stolicy kalifatu, Rakce. Jednak dziennikarze obywatelscy portalu śledczego Bellingcat twierdzą, że kobieta razem z dziećmi wcale nie dotarła do Rakki. Ich zdaniem 32-latka jest w graniczącym z Turcją miasteczku Tal Abjad.
Internauci przeanalizowali krajobraz uchwycony na fotografii i porównali z zamieszczonymi w sieci zdjęciami oraz mapami satelitarnymi. W tle zdjęcia Czeczenki znajduje się meczet i minaret, które wyglądem przypominają budowlę właśnie z Tal Abjad.
Gdzie jest Aisza i Luca?
Czeczenka mieszkała w Maastricht z czworgiem dzieci. Media podają, że dwoje z nich zostawiła pod opieką krewnych, a dwoje razem z nią przedostało się do Syrii, żeby przyłączyć się do Państwa Islamskiego.
Były mąż kobiety, który jest Holendrem, ostrzegł policję, że jego ekspartnerka w niedługim czasie planuje wyjazd na Bliski Wschód. Kobieta i dzieci: 7-letni Luca oraz o rok starsza dziewczynka, Aisza po raz ostatni były widziane w Maastricht w październiku.
Służby: pierwszy taki przypadek
Holenderskie media zastanawiają się, jak to możliwe, że muzułmanka z dwojgiem małych dzieci mogła przejechać przez Europę niezauważona. Za Czeczenką wystawiono międzynarodowy list gończy, kobieta posługiwała się fałszywym paszportem.
Śledczy twierdzą, że Czeczenka i dwoje jej dzieci wsiadło na pokład samolotu z jednego z belgijskich lotnisk do Aten. Stamtąd przedostali się do Syrii. Wiadomo, że kobieta korzystała z pomocy europejskich werbowników Państwa Islamskiego.
Holenderskie służby tłumaczą się, że był to pierwszy znany przypadek uprowadzenia dzieci przez jedno z rodziców z zamiarem przyłączenia się do dżihadystów z IS.
Autor: pk//gak / Źródło: nu.nl, telegraaf.nl
Źródło zdjęcia głównego: policja