Są do złudzenia podobni do bohaterów South Parku, a ich niewybrednym żartom o muzułmanach - niemal wszyscy to terroryści - towarzyszą puszczane z offu salwy śmiechu. Na pewno nie śmieją się tylko mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, których władze zabroniły rozpowszechniania kreskówki.
Animowany filmik (produkcji izraelskiej) opowiada o dwóch chłopcach - Ahmedzie i Salimie, którzy robią wszystko, by nie spełnić nadziei pokładanych w nich przez ich brodatego ojca - po prostu nie chcą zginąć jako męczennicy, wysadzając się wraz z gromadą Żydów lub Amerykanów.
Zamiast tego Ahmed i Salim, którzy porozumiewają się bełkotliwym językiem mającym udawać arabski, oddają się uciechom, które przynosi zachodnia cywilizacja. Zamiast losu szahida wybierają konsole do gier.
Dodatkowo są nieudacznikami. Podczas jednej z prób zamachu, zamiast podłożyć bombę pod izraelski autobus idą na lody, a gdy wracają pomyłkowo wysadzają autobus z wielką flagą Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Youtube do zamknięcia
I właśnie między innymi ten epizod zdenerwował tamtejsze władze. W efekcie, jak informuje Al Arabiya, miejscowe władze zażądały od dostawców internetowych zablokowania dostępu do kreskówki na serwisie Youtube, co dostawcy skwapliwie uczynili.
Niektórzy muzułmańscy aktywiści posunęli się nawet dalej, żądając zamknięcia strony Youtube, ale urząd telekomunikacji odmówił.
Źródło: Al Arabiya
Źródło zdjęcia głównego: YouTube