W mailach ostatnio ujawnionych przez WikiLeaks pojawia się wątek Polski. "Polacy chcieli nas wydymać", "próbowali nas przyprzeć do ściany" - tak w 2008 roku relacjonują sprawę budowy tarczy antyrakietowej w Polsce bliscy współpracownicy ówczesnego prezydenta elekta Baracka Obamy. Wówczas, w listopadzie 2008 roku, polskie władze oświadczyły, że Obama w rozmowie z Kaczyńskim zapewnił, iż tarcza powstanie. Amerykanie twierdzą, że takie słowa w ogóle nie padły.
W ostatnich tygodniach kampanii portal WikiLeaks niemal codziennie publikował maile wykradzione ze skrzynki pocztowej szefa sztabu Hillary Clinton, Johna Podesty. Pojawia się w nich wątek Polski.
Wymiana maili dotyczyła rozmowy prezydenta elekta Baracka Obamy z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem. Do obu rozmów doszło 7 listopada, 3 dni po wyborach w USA, które wygrał Barack Obama.
Kancelaria prezydenta Kaczyńskiego wydała następnie oświadczenie, że prezydent elekt zapewnił polskie władze, iż nie zamierza zrezygnować z budowy tarczy antyrakietowej.
"Polacy próbowali nas przyprzeć do ściany"
W wymianie maili biorą udział John Podesta, wówczas wiceszef zespołu pracującego na rzecz prezydenta elekta Baracka Obamy oraz Denis McDonough, wieloletni doradca ds. polityki zagranicznej senatora Obamy. Obaj uzgadniają, co w ogóle powiedział amerykański polityk polskiemu prezydentowi.
W mailowej korespondencji zatytułowanej "Polskie spięcie" Podesta prosi McDonougha o wskazówki dotyczące sprawy tarczy antyrakietowej.
"John, myślę, że odpowiedź jest taka, by po prostu powtórzyć nasze stanowisko ws. systemów obrony rakietowej: że popieramy ich rozmieszczenie, jeśli technologia okaże się użyteczna. Potrzebujesz więcej niż to?" - odpisuje McDonough. Na to Podesta prosi o streszczenie tego, co rzeczywiście powiedział Kaczyńskiemu Obama.
"Senator Obama nie odniósł się do sprawy systemu obrony przeciwrakietowej w czasie rozmowy telefonicznej i wyrażał się jasno na temat swojej polityki w tej sprawie w czasie kampanii" - odpowiada McDonough i dodaje: "Fakt jest taki, John, że Polacy próbowali nas przyprzeć do ściany".
Na to Podesta dopytuje, czy temat tarczy w ogóle nie pojawił się w rozmowie Kaczyński-Obama i prosi o podesłanie notatki z tej rozmowy.
Obama "nie podjął tematu"
McDonough wkleja w treści maila fragment komunikatu, w którym jest mowa o "dobrej rozmowie z polskim prezydentem i polskim premierem o ważnym amerykańsko-polskim sojuszu". "Prezydent Kaczyński podniósł temat obrony przeciwrakietowej, ale prezydent elekt Obama nie poczynił żadnych zobowiązań. Jego stanowisko jest takie samo jak w czasie kampanii, że popiera rozmieszczenie systemu obrony przeciwrakietowej, kiedy technologia okaże się skuteczna" - brzmi treść wklejonej notatki.
W dalszej części McDonough przekłada jej treść na mniej dyplomatyczny ton. "Więc to wyszło od Kaczyńskiego, ale BO [Barack Obama - red.] nie podjął tematu. Ich najlepszym usprawiedliwieniem jest to, że wzięli milczenie za przyzwolenie" - pisze Amerykanin. I dodaje, że jego zdaniem Polacy celowo "chcieli ich wydymać". "Więc myślę, że ma sens wypuszczenie komunikatu".
8 listopada, czyli dzień po rozmowie premiera i prezydenta Polski z Obamą, McDonough oświadczył, że Kaczyński poruszył kwestię obrony przeciwrakietowej, ale Obama nie podjął żadnego zobowiązania.
- Jego stanowisko jest takie samo, jak w kampanii: popiera rozmieszczenie systemu, jeśli technologia okaże się użyteczna - oświadczył McDonough.
Podczas kampanii prezydenckiej Barack Obama uchodził za sceptycznie nastawionego do budowania tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej. Demokraci wielokrotnie podnosili swoje wątpliwości co do skuteczności tego systemu.
Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24.pl