Od tygodni na jej czerwone włosy, bloga i cierpliwe czekanie na cud patrzył świat. Nie doczekała się nie tylko nowych płuc, ale i swoich 26 urodzin, które miała obchodzić 31 marca. Kanadyjka Eva Markvoort zmarła w szpitalu w Vancouver cztery dni przed swoim świętem. - Nasza piękna dziewczynka odeszła rano o 9:30 - to ostatni wpis, jaki pojawił się na jej blogu 65redroses.livejournal.com.