Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oznajmił, że nie ulegnie "prowokacjom Polski". Wymienił w tym kontekście Kartę Polaka i zeszłotygodniowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie. Zastrzegł, że nie zamierza "bić się z Polakami", ale jego zdaniem w Polsce są "wielcy działacze", którzy "śpią i widzą, jak granica przebiega niedaleko Mińska".