Czeski Krumlov znika w wodach Wełtawy. Miasteczko powstałe w Średniowieczu, które do dziś zachowało unikatową architekturę, jak dotąd najbardziej ucierpiało w trwającej w Czechach powodzi. Nasi południowi sąsiedzi, zakochani w tym miejscu, załamują ręce, bo w 2002 r. w czasie wielkiej powodzi ulicami starego miasta też popłynęła tam woda. Największa w historii kraju.