Na rozszerzonej liście obywateli Rosji, których mogą objąć sankcje UE, znalazło się w pierwszej wersji 107 nazwisk. Potem, w trakcie dyskusji, zwiększono tę liczbę do 130. To niemal całe polityczne kierownictwo państwa - pisze "Kommiersant". Rosyjski dziennik przybliża szczegóły "czarnej listy", którą Bruksela ogłosi, jeśli Rosja wkroczy na wschód Ukrainy.