Od kilku dni z czołówek rosyjskich mediów opozycyjnych – „Nowej Gaziety”, telewizji Dożd’, portalu Slon.ru – nie schodzi temat desantowców z dywizji z Pskowa, którzy zginęli prawdopodobnie pod Ługańskiem na Ukrainie, i tego, jak władza traktuje rodziny ofiar. Media prokremlowskie jednak „nie zauważyły” tematu. Tymczasem niektórzy publicyści rosyjscy uważają, że podczas wojny kłamstwo jest usprawiedliwione.