Szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział w Brukseli, że dostał zaproszenie na czwartek na spotkanie z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem, ale nie będzie mógł skorzystać, gdyż "opozycja w Polsce wymyśliła sobie dyskusję o wotum nieufności dla rządu". Waszczykowski brał udział w Brukseli w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO.
Waszczykowski powiedział dziennikarzom, że w Brukseli spotkał się m.in. z asystentem sekretarza stanu USA ds. europejskich Wessem Mitchellem. - Otrzymałem zaproszenie na rozmowę z Tillersonem jutro w Wiedniu, z której niestety nie mogę skorzystać, ponieważ opozycja w Polsce wymyśliła sobie dyskusję o wotum nieufności dla rządu. W związku z tym nie mogę skorzystać z tej oferty, aby porozmawiać z amerykańskim politykiem i muszę wrócić do Warszawy - powiedział.
Otrzymałem zaproszenie na rozmowę z Tillersonem jutro w Wiedniu, z której niestety nie mogę skorzystać, ponieważ opozycja w Polsce wymyśliła sobie dyskusję o wotum nieufności dla rządu. W związku z tym nie mogę skorzystać z tej oferty, aby porozmawiać z amerykańskim politykiem i muszę wrócić do Warszawy Witold Waszczykowski
Jak wyjaśnił, w rozmowie z Mitchellem omawiane były polsko-amerykańskie stosunki dwustronne. - Rozmawialiśmy o tym, że przyszły rok, a szczególnie nawet przyszły miesiąc może być bardzo intensywny, ponieważ zaczynamy pracę w Radzie Bezpieczeństwa. Mówiłem o planach prezydenta, planach pani premier, możliwych wizytach, możliwych spotkaniach w najbliższych wręcz już tygodniach i w następnych miesiącach. Rok 2018 to rok 100-lecia odzyskania niepodległości, ale też jest ważny w relacjach polsko-amerykańskich. Trzynasty punkt z 14-punktowego planu Wilsona dotyczył Polski, w związku z tym możemy oprzeć wspólnie to święto na wspólnych tradycjach polsko-amerykańskich - zaznaczył szef MSZ. Obaj - jak relacjonował - rozmawiali też o kwestiach NATO i współpracy wojskowej. - Rozmawialiśmy o Trójmorzu. To jest inicjatywa, którą Amerykanie są bardzo zainteresowani, chcą ją popierać, chcą uczestniczyć w realizacji pomysłów infrastrukturalnych, jak również energetycznych - powiedział Waszczykowski.
Stosunki z USA
Pytany, czy podczas spotkania padły jakieś deklaracje, Waszczykowski odpowiedział: - My już nie zajmujemy się deklaracjami, zajmujemy się konkretnymi rozwiązaniami.
- Przypomnę, że kilka tygodni temu został podpisany polsko-amerykański kontrakt na dostawy gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych. Uruchomiony został proces zakupu rakiet Patriot i innego sprzętu. Także to nie są deklaracje, to są procesy, które trwają, które mam nadzieję będą kończyły się konkretnymi decyzjami, zakupami i dalszą współpracą polityczno-wojskową - zaznaczył. Waszczykowski dodał, że w Brukseli spotkał się też z szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem. - Przygotowujemy się do konsultacji międzyrządowych w Warszawie, tuż przed Wigilią - ujawnił.
Zaznaczył, że miał okazję porozmawiać również z minister spraw zagranicznych Norwegii Ine Marie Eriksen Soreide. Pytany o kwestie przyszłego rozszerzenia NATO powiedział, że w Brukseli deklarował, iż Polska "była, jest i będzie za utrzymaniem otwartych drzwi". - Każdy kraj demokratyczny, położony w obszarze transatlantyckim, ma możliwość aplikowania o członkostwo w NATO, ma możliwość wyboru swoich sojuszników - zaznaczył. Dodał, że jest cała grupa takich krajów kandydujących - zarówno ze wschodu, jak i południa Europy. W tym kontekście wymienił m.in. Macedonię.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24